Gorzów Wielkopolski
Kto wpadnie w rękaw?

Minął kolejny tydzień, podczas którego policjanci z KMP w Gorzowie Wlkp. systematycznie sprawdzali trzeźwość kierowców. Tylko w nocy 29 marca w Gorzowie Wlkp. i okolicach, kontrole prowadziło 24 mundurowych. Czy tego typu działania są potrzebne? Patrząc na kierowcę zatrzymanego przy ul. Górczyńskiej bez wahania odpowiem, że tak.

Reklama
Minął kolejny tydzień, podczas którego policjanci KMP w Gorzowie Wlkp. prowadzili wzmożone kontrole trzeźwości kierowców. Posterunki kontrolne spotkać można było zarówno w samym mieście, jak i w okolicznych miejscowościach. W dniach 28-29 marca w działaniach brało udział niemal 50 mundurowych. Policjantów ruchu drogowego wspomagali koledzy z komisariatów oraz służby kryminalne. Podstawowym zadaniem patroli było sprawdzanie trzeźwości kierowców. W czasie kontroli policjanci zwracali też uwagę na legalność dokumentów oraz przewożone ładunki.

Czy tego typu działania są potrzebne? Patrząc na kierowcę renaulta megane, zatrzymanego 28 marca wieczorem przy ul. Górczyńskiej, bez wahania odpowiem, że tak. Mężczyzna, mający z wyglądu około 60 lat, bezwładnie słania się na nogach. Jego auto zostało sprowadzone na pobocze na wysokości gorzowskiego CH "Panorama". Kierowca megane miał 2,33 promila alkoholu. Podczas rozmowy z policjantami, bełkocąc usiłuje tłumaczyć, że nic złego się nie stało, on tylko wracał od kolegi z ryb. Widząc wymachującego bezwładnie ręką kierowcę śmiem twierdzić, że jedynie dzięki reakcji policji nie doszło do tragedii.

28-29 marca wieczorem towarzyszę policjantom drogówki pracującym na punkcie kontrolnym w podgorzowskiej Kłodawie. Odwiedzam też załogę w Różankach i przy ul. Kostrzyńskiej. W tym samym czasie mundurowi sprawdzają kierowców w Baczynie, Santoku i przy ul. Strażackiej. Największy ruch aut panuje na wjeździe do miasta od strony Strzelec Krajeńskich. To tędy, drogą krajową nr 22, podążają przez Polskę kierowcy lawet, autobusy jadące do Gdańska czy ciężarówki pędzące w stronę Wałcza i Człuchowa. Kontrola przebiega sprawnie. 4 policjantów bez zbędnej zwłoki sprawdza elektronicznym urządzeniem obecność alkoholu. Kierowcy nie czynią przeszkód. Często rozmowie towarzyszy uśmiech, a nawet miłe pozdrowienie. Większości z nich widok pracujących policjantów nie peszy, a nawet, jak sami podkreślają, widząc policyjny radiowóz czują się na drodze pewniej.

Podczas tego typu działań policjanci kontrolują od 300 do 500 kierujących. W środku tygodnia samochodów jest mniej. W weekend do Gorzowa Wlkp. przyjeżdżają amatorzy nocnych rozrywek i kierowcy wracający do miasta po tygodniu pracy. Szczególnie ci pierwsi wiedzą doskonale, że wracając z dyskoteki mogą napotkać kontrolę. Wówczas osoba siedząca za kierownicą musi być trzeźwa. Ten zwyczaj pomału staje się normą. O tym, że praca gorzowskiej drogówki przynosi efekty świadczy też liczba zatrzymanych nietrzeźwych. Rozpoczynając działania policjanci ujawniali podczas doby nawet 5-7 pijanych kierowców. Obecnie, w czasie całego weekendu, zdarza się 2-3. Wieść o nocnych kontrolach i większej liczbie policji roznosi się szybko. I nie ma w tym nic złego, jeśli dzięki temu na naszych drogach możemy czuć się bezpieczniej. (jkd)

stat4u PortalPOLSKA.pl