Kielce
Rzecz w tym,że Carpe dym!- Palenie zabija!

Rzecz o paleniu papierosów rodem '' Palenie zabija!"

Reklama
Depresyjne "Palenie zabija" , a alkohol "szkodzi zdrowiu" – nie powstrzymuje palących i pijących od odwiedzania sklepów monopolowych. Nałóg nie ima się  depresji a może się ima  w bezwiednym zapadaniu w dymiącą stagnację. ‘’Państwo z założenia miało opiekować się obywatelem, tymczasem wpędza go w jeszcze większą depresję...A czy ktoś zastanawiał się na tym, jak bardzo skraca się życie ludzkie wskutek depresji?’’ [1,2,3]
Carpe Dym!
Wstępne badania poświęcone zagadnieniu ‘’carpe dym’’ wskazują wyraźnie, że temat ten jest przedmiotem wielu blogów i felietonów [1,2,3]. Większość autorów tychże blogów i felietonów stwierdza, że 
‘’Gdy kupuję papierosy, mogę już wybrać spośród co najmniej 10 marek – najbardziej popularną jest obecnie „Palenie zabija”. Na drugim miejscu znajdują się cygaretki –„Palenie poważnie szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu” łącznie z  „Palenie przyczyną zawałów”. Wierzę jednak, że jeśli znajdzie się odpowiedni kapitał na reklamę to jednak „palenie przyczyną zawałów” podbije rynek i wszyscy palacze będą mogli wówczas zawołać radosne „Carpe Dym!!” [1,2,3].
Ci  sami autorzy] zapraszają czytelników na przejażdżkę po swoich blogach i  felietonach twierdząc, że skoro :
‘’[n]a razie jednak nikt nie woła, jedźmy więc dalej z felietonem  zaciągając  się papierosami rodu „Palenie zabija”. Na wskutek palenia papierosów, w Polsce umiera co roku kilkaset razy więcej osób niż na wojnie w Iraku. Odważny i nieustraszony rząd postanowił zatem wydać wojnę paleniu. Była to bardzo nierozważna decyzja, ponieważ prawie cała Polska jest utrzymywana właśnie z palenia. Konflikt z tytonizmem jest podcinaniem gałęzi, na której powiesiło się kiedyś nasze państwo. Walka z nałogami jest zarazem najbardziej wyczerpującą wojną w historii, ponieważ trwa już ponad 400 lat, a trupy sieją się na niej gęsto - zasadniczo po jednej stronie‘’ [1,2,3].
Skoro mówimy o wojnie wytoczonej reklamowanym papierosom oraz zamieszczonemu na nich napisowi ‘’Palenie zabija’,’ to warto w tym miejscu wspomnieć o autorze II wojny światowej i jednocześnie autorze hasła ‘’Palenie zabija’’ [4]. Dziwnym, może wydawać się fakt, człowiek, który doprowadził do masowej zagłady, troszczył się o zdrowie jednostki.  Obecnie zaś paradoksem jest wyjątkowe zjawisko, że chociaż II wojna światowa się zakończyła w ubiegłym stuleciu, to konflikt dalej trwa jak podkreślają autorzy blogów i felietonów: 
‘’Przewagę w konflikcie ma rząd, ponieważ zdobył wszystkie strategiczne obiekty – dworce, przystanki, urzędy a nawet niektóre linie kolejowe. Toczą się jeszcze zacięte walki o puby i restauracje, ale wszystko wskazuje na to, że palacze będą musieli zejść do podziemia. Tu też rozczarowanie – zakaz palenia w metrze obowiązują już od dawna’’ [1,2,3,5].
 
A co na tą strategię ‘’ Palenie zabija’’ ma do powiedzenia  statystyka?

Wykres 1 Palenie zabija – częstość wystąpień  na 1000 akapitów
(źródło: Narodowy Korpus Języka Polskiego- opracowanie własne}
 
Wyniki przeprowadzonych badań zamieszczonych powyżej wyraźnie wskazują, że dyskusja nad zagadnieniem ‘’ Palenie zabija’’ miała swoje wzloty i upadki. Wydaje się, że w latach 1988-2000, 2002-2004 i od 2009 do chwili obecnej nie poruszano kwestii ‘’ Palenie zabija’’.
Chociaż dane statystyczne nie odnotowują dyskusji ‘’Palenie zabija’’ z częstotliwością na 1000 akapitów, to jednak jestem przekonana, że ‘’Palenie zabija’’ odbijało i odbija się echem na różnych oddziałach onkologii. Żywa dyskusja, jednakże miała miejsce w latach 2000-2002 oraz 2004-2009, osiągając swój szczyt w 2009 roku.
 
Dane statystyczne dotyczą także typu wystąpień w kwestii ‘’ Palenie zabija’’ [patrz Wykres 2 poniżej].
 

 
Wykres 2 Palenie zabija –  typ częstość wystąpień  na milion słów
(źródło: Narodowy Korpus Języka Polskiego- opracowanie własne}
 
Zagadnienie ‘’Palenie zabija’’ najczęściej pojawiało się w konwersacjach, internetowych mediach interaktywnych, a także w publicystyce i literaturze. Problem ‘’ Palenie zabija’’ nie został według danych statystycznych odnotowany w literaturze faktu, informatorach poradnikowych, czy literaturze dramatu.
 
Chociaż ten tekst dotyczący zagadnienia ‘’Palenie zabija’’ jest tekstem pisanym, to jednak warto zwrócić uwagę, że według danych statystycznych, najczęstszym kanałem przekazu informacji na temat w/w zagadnienia był język mówiony. [patrz Wykres 3 poniżej].
 
 

 
Wykres 3 Palenie zabija – kanał częstość wystąpień  na milion słów
(źródło: Narodowy Korpus Języka Polskiego- opracowanie własne}
 
 
Na drugiej pozycji po języku mówionym znajdują się media internetowe, prasa, tygodniki, miesięczniki, a także książka.
 
Stając się aktywnym uczestnikiem dyskusji na temat ‘’ Carpe dym’’ w podsumowaniu stwierdzę , że hasło ‘’ Palenie zabija’’ jest wciąż aktualne, choć II wojna światowa już dawno się skończyła. Co więcej, cytując autorów blogów i felietonów, śmiem twierdzić, że w/w zagadnienie ‘’ Palenie zabija’’ będzie nadal omawiane nie tylko w języku mówionym, ale także języku pisanym, bowiem w Polsce ‘’Naukowcy wyliczyli, iż w dymie papierosowym znajduje się ponad 13 trujących związków. Specjalna komisja śledcza ustaliła kiedyś, że grupą trzymającą władzę są związki nikotyny oraz tlenku węgla. Udało się nawet napisać o tym raport, a potem przyjąć go, przy aprobacie koalicji niepalących posłów. W aferę jest jednak zamieszanych dużo więcej substancji, ponieważ cena papierosów jest tak wysoka, że w ciągu ostatnich lat ilość czystego tytoniu w cygaretce spadła do poziomu komisji zajmującej się tą sprawą.’’ [1,2,3,5]
 
 
 
Bibliografia
[1] http://www.felieton.pl/22_o-szkodliwosci-palenia---czyli-dlaczego-wyginely-dinozaury...html
[2] http://sennikii.republika.pl/o+szkodliwosci+palenia+czyli+dlaczego.shtml
[3] http://forum.glosplonska.pl/o-szkodliwosci-palenia-czyli-dlaczego-wyginely-dinozaury-t293.html
[4]PELCRA_forumowisko.pl_61868
[5]  www.lo4leszno.pl/readarticle.php?article_id
Katarzyna Oberda, studentka V roku psychologii WSB-NLU  w Nowym Sączu
stat4u PortalPOLSKA.pl