Niemcy
Polmark – najbardziej znany polski sklep w Aachen


Gdzie nas nie ma? Już nie jesteśmy ubogimi emigrantami, ale tworzymy liczącą się diasporę, a za nami stoi coraz silniejszy polski przemysł produkujący tak znane i doceniane w świecie: polskie meble, wyposażenie wnętrz, okna dachowe, bramy i drzwi garażowe, a także hitowe, wysoko umieszczane w rankingach polskie gry wideo o znakomitym poziomie artystycznym i z fascynującą fabułą. A polską żywność kupują także cudzoziemcy w wielu krajach Europy. 
 

Reklama
Polskie gazety, czasopisma i polską żywność można kupować także w Aachen, znanym w Polsce i w Europie także z łacińskiego brzmienia nazwy miasta - Akwizgran. Związki z Polską tego niemieckiego miasta, leżącego blisko granicy z Belgią i Holandią, sięgają najdawniejszej polskiej historii.

Nazwa miasta wywodzi się z czasów prehistorycznych, celtyckich. Źródła historyczne podają, że miasto zostało zbudowane za czasów rzymskich, w I wieku naszej ery, pod nazwą Aquae Grani lub Aquisgranum, ale źródłosłowie nazwy miasta wskazuje jeszcze starsze pochodzenie, od Granusa, celtyckiego bożka uzdrowień. W pobliżu Akwizgranu odkryto prehistoryczne, potwierdzone pracami archeologicznymi, celtyckie początki tego miasta, znanego już we wczesnym średniowieczu jako miejscowość uzdrowiskowa z gorącymi źródłami siarkowymi, o temperaturze do 74 °C. To właśnie lecznicze właściwości term Granusa skłoniły jednego z niemieckich średniowiecznych władców, Pepina Krótkiego do zbudowania kaplicy na miejscu
rzymskiej świątyni. Jego syn, tytułujący się mianem cesarza rzymskiego, Karol Wielki zgromadził w kaplicy wiele cennych chrześcijańskich relikwii.

Koronowany w roku 962 w katedrze akwizgrańskiej, Otton I Wielki, jeden z kolejnych cesarzy rzymskich, w praktyce niemieckich prowadził politykę ekspansywną wobec Słowian, a podbitą ludność chrystianizował. Według przekazu niemieckiego kronikarza Thietmara, co jednak kwestionuje znaczna część historyków, od 963 roku Otton otrzymywał trybut od Mieszka I, wtedy jeszcze pogańskiego księcia Polan, na krótko przed ważnym wydarzeniem w naszej historii – chrztem Polski w 966 roku, którego 1050 rocznicę obchodzimy właśnie w tym roku.
   
Katedra w Aachen, w której pochowani są Karol Wielki i Otton III została wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO. (Fot. Wikipedia)

W roku 1801 miasto Aachen zostało włączone do Francji, a po wojnach napoleońskich kongres wiedeński przekazał je w 1815 roku Prusom. W 1818 roku odbył się tu pierwszy kongres Świętego Przymierza. Potocznie nazwą Święte Przymierze określano państwa założycielskie, których porozumienie wzmocniła obawa przed polskim ruchem niepodległościowym. 

Po I wojnie światowej, gdy Polska powróciła na polityczną mapę Europy, Polacy rozsiani po wielu miastach niemieckich i w regionach spornych, w Wielkopolsce, Opolszczyźnie i Górnym Śląsku założyli w 1922 roku Związek Polaków w Niemczech, a jednym z jego działaczy był Jan Kaczmarek z Westfalii. Represje hitlerowskie zmusiły Polaków do ukrywania polskiego pochodzenia, a po II wojnie także Polaków ze starej emigracji i z nowej fali emigrantów dzieliła kwestia stosunku do nowych polskich władz, komunistycznych, narzuconych przez Związek Radziecki. Dotąd Polacy nie odzyskali oficjalnego statusu mniejszości narodowej w Niemczech, który został im odebrany przez władze III Rzeszy.

Kolejne fale polskich emigrantów napływające do Niemiec miały charakter głównie ekonomiczny. Polacy tutaj znajdowali swoje miejsce na ziemi, aby uczciwie pracować i uwolnić się od komunistycznej biedy i propagandy rzekomych socjalistycznych sukcesów Polski.

Polska społeczność Aachen pielęgnuje polską mowę, kulturę i zwyczaje. Chętnie sięga po polską prasę i kupuje polską żywność, dostarczaną dzięki polskiemu sklepowi Polmark.  – Zaczynaliśmy w 1994 roku od sprzedawania polskiej prasy i czasopism przy kościele św. Mikolaja – wspomina początki Marian Bozek. – Staraliśmy się także propagować polską kulturę i polską prasę na festynach, koncertach oraz na różnego rodzaju uroczystościach.

W 2000 roku Marian Bozek, wraz z żoną, Bożeną postanowili otworzyć sklep z nazwą nawiązującą do ich polskiego pochodzenia – Polmark. Od początku przyświecała im idea promowania polskich artykułów spożywczych i polskiej prasy, aby udostępniać polskie słowo i pomóc miejscowej Polonii w podtrzymywaniu więzi z krajem.


 
Po kilku latach, w 2008 roku sklep przeniesiony został na nowe miejsce – na Triererstr 286

Ale nie tylko Polacy są klientami sklepu, bo znakomita polska żywność przyciąga zainteresowanie także przedstawicieli wielu innych narodów, licznie żyjących w Aachen i przyjeżdżających także z pobliskich państw Beneluxu – Belgii i Holandii.

Na pośredniczeniu w sprzedaży polskiej produkcji Polonia zarabiać może coraz więcej, co służy rozwojowi polskiego przemysłu. Warto więc w rozmowach z cudzoziemskimi przyjaciółmi namawiać do kupowania polskich towarów i zgłaszać oferty polskiej żywności i innych towarów miejscowym sklepom i sieciom sprzedaży.    

(ac)



stat4u PortalPOLSKA.pl