Podatkowa wpadka prezydenta w telewizyjnym pojedynku z Andrzejem Dudą. Postraszenie w telewizyjnej debacie przez Bronisława Komorowskiego "podatkami wysokimi niczym na Węgrzech" było o tyle chybione, że to właśnie nad Dunajem obniżane są kolejne stawki
Wprawdzie stawka VAT jest rekordowa jak na Unię Europejską, jednak pozostałe daniny na rzecz państwa są znacznie niższe niż w Polsce. Według ostatniej zapowiedzi rządu Viktora Orbana w przyszłym roku po długim okresie zaciskania pasa Węgrów czeka seria obniżek podatków.
Przed trzema tygodniami premier Węgier zdecydował się na obniżenie podatku dochodowego z 16 do 15 procent. Nad Balatonem zmienią się też stawki podatku VAT na popularną wieprzowinę. Rozważana jest też obniżka VAT dla innych artykułów spożywczych.
Viktor Orban nie boi się, że przez to zmniejszą się wpływy do budżetu. Stratę ma zrekompensować wzrost gospodarczy na prognozowanym poziomie 2,5 proc. PKB i niska inflacja. Zmiany zatwierdzone przez węgierski rząd miałyby wejść w życie od 2016 roku. Jak przypomina portal Money.pl, jednolita dla wszystkich stawka podatku dochodowego zostanie obniżona o jeden punkt procentowy, do 15 procent. U nas podstawowa stawka tego podatku wynosi 18 procent.
Dla małych i średnich firm podatek dochodowy wynosi już od dłuższego czasu tylko 10 proc., podczas gdy w Polsce CIT to 19 proc. dla wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
Zmniejszenie wpływów do budżetu z tego tytułu nie będzie dla rządu w Budapeszcie szczególnie dotkliwe. Wpływy z węgierskiego odpowiednika naszego PIT-u stanowią bowiem stosunkowo małą część dochodów budżetowych z tytułu wszelkiego rodzaju podatków. Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) jest to jedynie 17 procent. Daje to Węgrom ostatnie miejsce wśród krajów OECD, w bliskim sąsiedztwie czwartej od końca Polski (z 21-procentowym udziałem PIT-u we wpływach z podatków).
źródło: Money.pl na podstawie danych OECD za 2013 rok
W przeciwieństwie do podatku dochodowego, Budapeszt jest absolutnym liderem w Unii, jeśli chodzi o wysokość stawki VAT, która wynosi rekordowe 27 procent. Wpływy z tej daniny są dla budżetu znacznie ważniejsze. Jednak również na tej działce rząd zdecydował się na obniżkę. Dotyczyć będzie ona jednak tylko nieprzetworzonej wieprzowiny. W jej przypadku od 2016 roku obowiązywać będzie 5-procentowa stawka VAT. Węgierski minister finansów Mihaly Varga poinformował też o planie zwiększenia wysokości świadczeń dla rodzin z dwójką dzieci i obniżenia części opłat administracyjnych.
Budapeszt prognozuje, że inne wskaźniki ekonomiczne również dadzą powód do optymizmu - inflacja ma utrzymywać się na poziomie 1,8 proc., a deficyt budżetowy nie powinien przekroczyć dwóch procent. Rząd Węgier przesłał już do parlamentu projekt budżetu na 2016 r. i w Budapeszcie planują uchwalenie przyszłorocznego budżetu w ostatnim tygodniu czerwca.
Podczas gdy atakowany przez przedstawicieli polskiego rządu Victor Orban obniża podatki u nas dopiero zaczyna się o tym mówić. Minister finansów Mateusz Szczurek zapewnił w miniony piątek, że nastąpi powrót do stawek VAT sprzed podwyżki w 2011 roku. Jako termin zapowiedzianej obniżki w programie pierwszym Polskiego Radia wskazał... 2017 rok. Jego zdaniem obecnie jest za wcześnie, by wcześniej rozważać przywrócenie niższego podatku.
Powrót do starych progów VAT-u oznacza - jak przypomina Money.pl - przywrócenie stawki 22 proc. zamiast 23 proc. Wprowadzając podwyżkę ponad 4 lata temu rządząca koalicja tłumaczyła, że to na czas kryzysu i tylko na 3 lata (2011-2013). Potem jednak zmieniła zdanie i przedłużono okres obowiązywania wyższego VAT-u na kolejne 3 lata (2014-2016). Tym razem nawet były minister finansów Jacek Rostowski (obecnie w zespole doradców premiera) przyrzeka, ze obniżka w 2017 r. jest "absolutnie pewna".
Źródło: Money.pl Sp. z o.o.