Wiele miast (345)
Dobre praktyki i ciekawe przykłady stosowania urządzeń i instalacji OŹE

„Dobre praktyki i ciekawe przykłady stosowania urządzeń i instalacji OŹE” były tematem debaty medialnej zorganizowanej przez świdnickie Centrum Technologii Energetycznych, którą wczoraj przeprowadzono podczas konferencji pod hasłem „Czy EKOinnowacje są EKOnomiczne?”. Spotkanie odbyło się w Centrum Badawczo – Rozwojowym KGHM CUPRUM we Wrocławiu.

Reklama
Podczas debaty, którą poprowadził Marek Rybiański, dyrektor Centrum Technologii Energetycznych, zastępca prezesa Stowarzyszenia Wolna Przedsiębiorczość, dyskutowano między innymi o stosowaniu urządzeń i instalacji odnawialnych źródeł energii w gospodarstwach domowych i budynkach użytkowych. Uczestnicy spotkania z dużym zainteresowaniem wysłuchali wystąpienia Ryszarda Sobańskiego, właściciela pensjonatu Katarzynka w Boleścinie koło Świdnicy. Jego pensjonat, który powstał w dawnej stajni, prawie całą energię czerpie ze źródeł odnawialnych.

-Od trzech lat do ogrzewania pomieszczeń i wody wykorzystuję dwie pompy, gruntową i powietrzną. Natomiast do wytwarzania energii elektrycznej na potrzeby oświetlenia służą fotoogniwa, które zainstalowane zostały na dachu budynku - mówi Ryszard Sobański. -Aby zmniejszyć koszty do oświetlenia używam również energooszczędne diody LED.

To nie jedyne rozwiązania technologiczne jakie w swoim pensjonacie zastosował Ryszard Sobański. Dzięki zainstalowaniu wymienników ciepła latem ma możliwość schładzania pomieszczeń, a zimą ich dogrzewania.

-Zakup oraz zainstalowanie urządzeń do pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych to dość duży wydatek - dodaje właściciel Katarzynki. -Długo też trzeba czekać na zwrot kosztów takiej inwestycji. W moim przypadku na zakup fotoogniw, pomp oraz wykonanie odwiertów musiałem przeznaczyć około 100 tysięcy złotych. Mogłem jednak sobie na to pozwolić. Uzyskałem bowiem dotację unijną na adaptację stodoły na pensjonat i 60 % tych funduszy przeznaczyłem na OŹE.

Wielkim pasjonatem i  entuzjastą energii słonecznej jest także Jacek Propin ze Świdnicy. Na dachu jego domu zainstalowanych jest 150 kolektorów słonecznych, tzw. solarów, które wykorzystywane są do ogrzewania budynku i ciepłej wody oraz pozyskiwania energii elektrycznej do oświetlenia, a także ładowania akumulatorów, służących do zasilania silnika elektrycznego w jego samochodzie.

-Od pięciu lat samodzielnie projektuję i buduję kolektory słoneczne - mówi Jacek Propin, informatyk i elektronik prowadzący własną firmę.- Do tego celu wykorzystuję materiały pozyskiwane najczęściej ze złomu. Zająłem się tym bo chciałem uniezależnić się od zewnętrznych dostawców energii elektrycznej i cieplnej. Czy stałem się już samowystarczalny? Niestety, jeszcze nie. Chociaż latem do podgrzewnia wody nie potrzebuję już zewnętrznych źródeł energii. Dzięki kolektorom słonecznym jestem w stanie pozyskać 1500 litrów ciepłej wody. To wystarczy na ogrzanie domu przez całą dobę albo zapewni ciepłą wodę na tydzień. Gorzej jest zimą. By pozyskać energię musi świecić słońce, co najmniej przez 5 godzin. Pozyskana w tym czasie energia wystarczy na ogrzewanie budynku przez całą dobę.

Jacek Propin, dzięki zainstalowanym panelom fotowoltanicznym produkuje również energię elektryczną, dziennie nawet 9,5 kW. Nadwyżkę energii elektrycznej gromadzi w akumulatorach, którą następnie wykorzystuje do oświetlenia domu lub eksploatacji urządzeń takich jak telewizor, zmywarka, pralka.

-Akumulatory trakcyjne są jednak mało wydajne - twierdzi Jacek Propin. - Lepszym rozwiązaniem byłoby odsprzedawanie nadmiaru prądu zakładom energetycznym, tak jak to jest w Niemczech lub w Wielkiej Brytanii. Niestety, dziś u nas jest to jeszcze niemożliwe. Dlatego też część pozyskanej energii elektrycznej wykorzystuję do ładowania akumulatorów służących do zasilania silnika elektrycznego w samochodzie. Jestem bardzo zadowolony z takiego rozwiązania. Jest to już mój drugi samochód o napędzie elektrycznym.

O wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii myśli również Bartłomiej Leśniowski. W pierwszym etapie tych planów ma być budowa domu energooszczędnego.

-Budynek jest jeszcze w trakcie projektowania, ale w przyszłym roku powinna ruszyć jego budowa - zapewnia Bartłomiej Leśniowski. - Ma to być budynek tani w budowie i eksploatacji oraz utrzymujący ciepło. By spełnić te wymagania, budynek powstanie na  nasłonecznionej działce. Od strony północnej nie będzie miał okien, z kolei od strony południowej zostanie oszklony. Od strony południowej, na dachu budynku zainstalowane zostaną panele fotowoltaniczne, które produkować będą energię do podłogowego ogrzewania domu oraz podgrzewania wody. Do budynku przylegać będzie garaż. Pomieszczenie to nie będzie wprawdzie ogrzewane, ale aby zapewnić w nim odpowiednią temperaturę, zostanie pokryte ziemią.

autor: Ryszard Mulek
Źródło: Biznes Dolnośląski
stat4u PortalPOLSKA.pl