Wiele miast (374)
Anioły: istoty o niejednolitej naturze

Pierwsze skojarzenie, jakie budzi słowo anioł, to zazwyczaj pucułowaty, otoczony jasną poświatą, skrzydlaty "duszek" na usługach Boga. Czyste dobro i pomoc. Anioł stróż, aniołek z dziecinną twarzą, anioł modlący się czy grający na fujarce nowo narodzonemu Jezusowi. Zawsze ze skrzydłami oraz wywołujący pozytywne emocje. Współcześnie jednak obraz tej istoty bardzo się skomercjalizował.

Reklama
Prawda jest taka, że anioły w religii to diametralnie odmienna kwestia, aniżeli postaci bez skazy, które niosą jedynie radość i pokój. Jako posłannicy Boga dysponują bowiem niezwykłą mocą, jaką wykorzystują nie tylko do czynienia dobra, jak to się zwykło uważać, lecz także w celu realizacji boskich celów. A do nich droga nie zawsze wiedzie przez to, co prawe.

Aniołów będących posłannikami boskimi nie należy czcić, co ukazują dobrze biblijne historie ze "Starego Testamentu", gdzie ewidentnie przynoszą one złe nowiny czy wyroki. Najwięcej informacji o tych dwuznacznych stworzeniach znaleźć można jednak nie w opowiadaniach starotestamentowych, acz w tekstach apokryficznych – głównie Ewangelii Nikodema. Innym pejoratywnym aspektem anielskości jest zło. Szatan uznawany jest w gruncie rzeczy przez część teologów za zbuntowanego anioła, który wraz z jedną trzecią skrzydlatych sojuszników wystąpił przeciw Bogu.

Mroczna strona anielskości

Do najciekawszych zapatrywań na temat aniołów należą kwestie niejednoznacznej funkcji oraz charakteru tych, co zdecydowali się pozostać przy Bogu, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciw Niemu. Nie ulega wątpliwości, że jako istoty wypełniające wolę boską, anioły stanowiły uzbrojoną armię biorącą udział w boskich bitwach. Potwierdza to częsty wizerunek Archanioła Michała, którego atrybutem jest miecz. Anioł ten niejednokrotnie przedstawiany jest też w zbroi. Jeszcze mroczniejszy obraz wyłania się z Apokalipsy wg św. Jana. Tam również pojawia się postać Abaddona, anioła zagłady – jest on istotą przepaści i przynosi cierpienie ludziom nie posiadającym pieczęci Boga na czole.

W samej Apokalipsie najostrzej ukazane jest mroczne oblicze aniołów. Oprócz Abaddona pojawia się w niej także wspominany już Archanioł Michał, który na czele anielskich wojsk toczy bitwę ze Smokiem i jego armią. Inspirowany tymi motywami wydaje się film "Armia Boga" w reżyserii Gregory’ego Windena, jaki ukazujący wojnę między aniołami spowodowaną odebraniem im łaski oraz siły boskiej przez ludzi. Choć wątpliwej jakości, dobrze ukazuje tę rzadko kiedy przytaczaną mroczną stronę anielskości.


Jednoznacznie widać zatem, że popkulturowy obraz anioła znacznie rozmija się z jego źródłowym obliczem.

Słodkie, dobroduszne aniołki są poniekąd wymysłem, jaki ma na celu sprzedaż możliwie, jak największej liczby produktów opartych na ich wizerunku.

Mamy więc anielskie: smaki, obrazy, figurki czy nawet słodkości. Oglądamy aniołki ze słodkimi buźkami oraz aniołów stróżów podczas, gdy teologiczny, biblijny czy apokryficzny anioł pozostaje w cieniu swojego upiększonego brata.

Postać anioła we współczesnej kulturze masowej

Wszelkie interpretacje czy zainspirowane teksty kultury postaciami aniołów, można obecnie napotkać w reklamach, filmach, rysunkach albo w formie zwyczajnych figurek żyjących jakby własnym życiem na straganach handlowych. Anioły, jako istoty niesamowite, stworzone przez Boga i posiadające boskie moce po dziś dzień pobudzają fantazję literatów oraz plastyków albo twórców różnorodnych przekazów medialnych. Warto więc zrobić krótki przegląd obrazu tego stworzenia w tekstach kultury. Tu bowiem obraz anioła bywa znacznie łagodniejszy.

Ciekawym przykładem jest wiersz Zbigniewa Herberta, "Siódmy anioł", gdzie szary i przygarbiony Szemkel wpuszcza do nieba tylnymi drzwiami grzeszników, za co parokrotnie był już karany. Liryczny bohater ukazany jest w bardzo ludzki sposób – jest nadzwyczaj zwyczajny, poszarzały oraz współczujący. Bardzo podobnie ma się sprawa w przypadku polskiego filmu "Anioł w Krakowie" z Krzysztofem Globiszem w roli głównej. Ukarany za złe, czyli zbyt ludzkie zachowanie (wizyty w Czyśćcu i uwielbienie rock&rolla), anioł zostaje zesłany na ziemię, gdzie ma spełniać dziennie jeden dobry uczynek.

Wydaje się, że taki sposób ukazywania anioła staje się dziś dominującym. Przestaje on być biblijną siłą, ręką Boga czy słodkim amorkiem, uroczą i dobrotliwą figurką. Nie jest już również mroczną oraz potężną siła. Nacisk w jego ukazywaniu zaczyna być kładziony na zbudowanie wrażenia, jakby aniołem mógłby zostać każdy z nas.



Joanna Winsyk
 

www.TwierdzaWyobrazni.pl


 
stat4u PortalPOLSKA.pl