Wrocław
Wrocławscy policjanci spełnili marzenie

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu spełnili marzenie 24-letniego Grzegorza, który w dniu swoich urodzin pragnął przejechać się policyjnym radiowozem. Nie mógł tego zrobić jako kierowca, ale w roli pasażera czuł się również bardzo dobrze.

Reklama
Grzegorz to młody, pełen życiowej werwy chłopak, którego życie mocno doświadczyło zdrowotnymi problemami. Pomimo swojej niepełnosprawności wciąż się jednak uśmiecha, a swoim optymizmem, entuzjazmem i pogodą ducha mógłby obdarzyć tysiące malkontentów. Grzegorz, choć w codziennym życiu potrzebuje wsparcia rodziny i przyjaciół, nie zamknął się w domu, ale stara się prowadzić normalne życie. W dalszym ciągu uczy się w Dolnośląskim Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 13 dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących we Wrocławiu. Regularnie uczestniczy w zajęciach świetlicy środowiskowej Pod Starym Dębem. Jego umiejętności poetyckie i liryczny freestyle robią wrażenie nawet na tych, którzy są świadomi i przywykli do wielkiego talentu Grzegorza.
 
W dniu urodzin Grzegorza, podkom. Joanna Cieciorko, sierż. szt. Justyna Szeglowska i st. sierż. Piotr Łacek z prewencji wyruszyli na spotkanie z solenizantem. W pierwszej kolejności policjanci rozmawiali z Grzegorzem, opowiedzieli mu o blaskach i cieniach służby, pokazali wyposażenie służbowe oraz odpowiedzieli na jego pytania. Największa atrakcja spotkania została przewidziana na koniec spotkania. Grzegorz, ubrany w policyjną kurtkę z oficerskimi pagonami, usiadł za kierownicą policyjnego radiowozu oraz włączał sygnały świetlne i dźwiękowe pojazdu uprzywilejowanego. I choć wyżej opisane atrakcje wywoływały uśmiech na twarzy solenizanta, największą radość sprawiła mu przejażdżka radiowozem. Z racji braku prawa jazdy i uprawnień do poruszania się pojazdami uprzywilejowanymi, Grzegorz nie mógł osobiście prowadzić radiowozu, ale jak zapewnił - bawił się świetnie.
 
Grzesiu, mamy nadzieję że spełniliśmy Twoje marzenie. Staraliśmy się ze wszelkich sił, aby nasze spotkanie było dokładnie takie, jak je sobie wyobrażałeś. Wiedz, że jesteśmy pod wielkim wrażeniem Twojego hartu i pogody ducha, wspaniałego i otwartego serca, ale przede wszystkim Twojej odwagi do pokonywania przeciwności losu. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, ile w trakcie naszego krótkiego spotkania nauczyliśmy się od Ciebie. Dziękujemy. (jkd)
 
stat4u PortalPOLSKA.pl