6 kwietnia 2016 roku policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Łodzi, będąc na ulicy Tatrzańskiej, zauważyli dwóch mężczyzn wsiadających do mercedesa. Jako, że mężczyźni zachowywali się w sposób podejrzany, funkcjonariusze postanowili ich obserwować. Gdy samochód zatrzymał się przy ulicy Żwirki, podjęli decyzję o wylegitymowaniu mężczyzn. Jak się okazało, kierowcą był 33-latek, a pasażerem jego 23-letni kompan. Podczas kontroli, policjanci odnaleźli w kurtce starszego mężczyzny torebkę foliową z suszem roślinnym. Podjęli więc decyzję o przeszukaniu miejsca zamieszkania 33-latka. Tam, w garażu, policjanci odnaleźli plastikowe pudełka, w których znajdowało się ponad sto gramów marihuany. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości substancji odurzających. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Tego samego dnia w ręce łódzkich policjantów wpadł jeszcze 28-letni mieszkaniec Łodzi, u którego, w miejscu pracy na terenie dzielnicy Górna, funkcjonariusze odnaleźli 9 torebek foliowych, w których znajdowało się łącznie ponad 14 gramów haszyszu. Mężczyzna również został zatrzymany. Za swój czyn może trafić za kraty na 3 lata.