Gorzów Wielkopolski
W trudnych warunkach ignorują prawo

Spóźniony atak zimy wprawił w zakłopotanie kierowców, którzy uśpieni jesienną aurą nagle musieli stać się przewidujący, ostrożni i rozważni. Mimo trudnej sytuacji na drogach wciąż są i tacy, którzy nie tylko lekceważą istniejące warunki, ale wsiadają za kierownicę na podwójnym gazie. To decyzje, które mogą mieć tragiczne konsekwencje.

Reklama
Na szczęście warunki pogodowe, które od trzech dni panują na drogach, bardziej ostudziły zapały kierujących niż spowodowały jakieś poważniejsze zdarzenia drogowe. Jeśli chodzi o kierujących przemierzających drogi powiatu gorzowskiego, raczej należy skłaniać się ku tezie, że bardzo dobrze poradzili sobie oni z napotkanymi warunkami. Potwierdza to tylko regułę, że przy śliskiej, pokrytej gołoledzią i śniegiem nawierzchni, kierowcy stają się bardziej ostrożni, przewidujący i wstrzemięźliwsi.

Od 20 stycznia br. policjanci odnotowali zaledwie kilka niegroźnych kolizji. To naprawdę niewiele obserwując bezsilność kierowców w innych rejonach kraju. Należy jednak przestrzec przed huraoptymizmem, który może okazać się zdecydowanie przedwczesny. Szczególnie, że kierowcy już zdołali zaakceptować sytuację na drogach i coraz śmielej naciskają pedał gazu, widząc coraz bardziej czarne drogi. A taka nonszalancja może być zgubna i generować zdarzenia drogowe. Dlatego ważne jest zachowanie ostrożności.

Kierowcy wciąż bagatelizują zasady bezpiecznej jazdy, poruszając się na oponach nieprzystosowanych do zimowych warunków. Jeszcze większym zaniedbaniem są nieodśnieżone, pełne lodowej pokrywy szyby, które ograniczają pole widzenia kierowcy. Sami kierowcy swoim zachowaniem jeszcze bardziej potęgują niebezpieczeństwo.

21 stycznia br. gorzowscy policjanci zatrzymali w Karninie pijanego kierowcę. Miał on w organizmie promil alkoholu. To wręcz szaleństwo mając na uwadze panujące na drogach warunki. Nie może być miejsca na podobne przypadki nieodpowiedzialności. Dlatego praca gorzowskich policjantów pozwala skutecznie eliminować ich z dróg.

Inną osobą, która okazała lekceważąjcy stosunek do prawa była 29-letnia mieszkanka Kostrzyna nad Odrą, która prowadziła swój pojazd mimo sądownie orzeczonego zakazu.

Sznur samochodów miarowo, z niedużą prędkością poruszający się na drogach, kiedy te są skute lodem i pokryte białą warstwą puchu to dowód, że kierowcy liczą się z niebezpieczeństwem jakie może się zdarzyć w takich warunkach. (jkd)

 
stat4u PortalPOLSKA.pl