30 stycznia policjantka i policjant z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KMP w Poznaniu ok. godziny 12.00 przejeżdżali ul. Kraszewskiego. Zauważyli zbiegowisko ludzi. Powodem zamieszania była mdlejąca i przewracająca się na chodniku kobieta. Natychmiast zatrzymali radiowóz i pobiegli sprawdzić czy mogą jakoś pomóc.

W momencie podjęcia czynności 64-letnia kobieta leżała nieprzytomna na chodniku, a wokół panował chaos. Policjanci odsunęli przechodniów i zaczęli udzielać pierwszej pomocy. Kobieta była w poważnym stanie. Nie oddychała i pojawiło się zasinienie. Funkcjonariusze natychmiast podjęli reanimację. Na zmianę robili sztuczne oddychanie i masaż serca.

Po 4 cyklu masażu serca został przywrócony oddech i krążenie. Krótko po tym, na miejsce przyjechała załoga Ratownictwa Medycznego, która przejęła poszkodowaną osobę z przywróconymi funkcjami życiowymi. Kobieta przewieziona została do szpitala. 3 lutego funkcjonariusze, z troski pojechali do szpitala zapytać się o stan zdrowia poszkodowanej kobiety i chwilę z nią porozmawiać. Starsza pani niczego nie pamiętała z wydarzeń tamtego feralnego dnia. Nie wiedziała też kto jej pomógł. O wszystkim tym dowiedziała się w rozmowie z policjantami, nie kryjąc wzruszenia.
AM fot. KWP