Wrocław
Uratowali kobietę

Czujność i reakcja sąsiadów na hałasy dobiegające zza ścian budynku oraz działania podjęte przez wrocławskich policjantów pomogły kobiecie „uwięzionej” w wannie. 90-latka po kąpieli, przez kilkanaście godzin, nie mogła sama wydostać się z wanny. Na szczęście starszej pani nic się nie stało i po przebadaniu pozostała w domu po opieką innych osób.

Reklama
Funkcjonariusze Komisariatu Policji Wrocław Fabryczna, 24 grudnia ok. godz. 4:00, otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego krzykami, mieszkańca os. Popowice. Z przekazanych informacji wynikało, że zza ścian budynku słyszy on krzyki kobiety wołającej o pomoc.

Przybyły na miejsce patrol szybko zlokalizował głos dobiegający z bramy obok. Policjanci, nie mogąc dostać się do mieszkania, wezwali na miejsce straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze po drabinie, przez balkon, dostali się do mieszkania. Okazało się, że 90-letnia kobieta nie może wydostać się z wanny.

Jak ustalili policjanci, kobieta 23 grudnia ok. godz. 17:00, poszła do łazienki wykąpać się. Po umyciu nie miała sił wydostać się z wanny. Będący na miejscu ratownicy przebadali 90-latkę i nie stwierdzili, aby wymagała hospitalizacji. Kobieta została pozostawiona w domu pod opieką innych osób.

W tym przypadku, obywatelska postawa sąsiadów i szybkie działania służb ratowniczych miały swój szczęśliwy finał. Mieszkance Wrocławia życzymy dużo zdrowia. W okresie świątecznym pamiętajmy o osobach, które same spędzają święta. Jeśli słyszymy coś niepokojącego, przekażmy te informacje służbom ratunkowym. Być może ktoś właśnie potrzebuje pomocy. (jkd)
stat4u PortalPOLSKA.pl