Zielona Góra
Ukradła „spontanicznie”

Policjantka z Komisariatu I Policji w Zielonej Górze, ustaliła sprawczynię kradzieży portfela w sklepie. Kobieta zabrała portfel pozostawiony przez klienta, który płacił przed nią w kasie. Dzięki zaangażowaniu policjantki sprawczyni nie pozostała bezkarna, usłyszała zarzut kradzieży i przyznała się do winy.

Reklama
13 maja, Komisariat I Policji w Zielonej Górze, został powiadomiony przez mężczyznę o kradzieży portfela z pieniędzmi i dokumentami w jednym ze sklepów na dużym osiedlu domów jednorodzinnych w naszym mieście. Pokrzywdzony płacił za zakupy i portfel przez pomyłkę pozostawił przy kasie. Wewnątrz było 320 zł, prawo jazdy oraz dokument potwierdzający uprawnienia kierowcy zawodowego. Pokrzywdzony wrócił do sklepu po kilkunastu minutach, ale portfela nie odnalazł.

Policjanci uzyskali monitoring ze sklepu. Na nagraniach widoczna była kobieta w zaawansowanej ciąży stojąca za pokrzywdzonym przy kasie, towarzyszyło jej kilkuletnie dziecko. Na nagraniu widać było jak kobieta przykrywa pozostawiony przez pokrzywdzonego portfel swoimi zakupami. Mimo, że miała okazję portfel oddać pokrzywdzonemu lub obsłudze sklepu – zabrała go.

Policjantka prowadząca sprawę domyśliła się, że dziecko prawdopodobnie chodzi do szkoły lub do przedszkola na tym właśnie osiedlu. Pokazała zdjęcie kobiety kilku osobom i ustaliła tożsamość osoby, która mogła być sprawczynią tej kradzieży. Jest to 35-letnia mieszkanka Zielonej Góry, matka trójki dzieci. Najmłodsze ma teraz 3 tygodnie.  

Kobieta usłyszała zarzut kradzieży i przyznała się do winy. Powiedziała, że bardzo żałuje tego co się stało, działała „spontanicznie” i nie wie dlaczego to zrobiła. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie policjantki, dlaczego nie zawołała właściciela portfela choć widziała, że pozostawił go przy kasie. 35-latka mogła również oddać portfel obsłudze sklepu – tego także nie zrobiła. Powiedziała, że wyjęła pieniądze i prawo jazdy. Portfel z pozostałymi rzeczami wyrzuciła do kontenera na śmieci. Policjanci odzyskali już prawo jazdy i zwrócili pokrzywdzonemu.  

Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. 35-latka przyznała się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze zdecydował o ukaraniu kobiety grzywną w wysokości 500 złotych oraz karze pozbawienia wolności na 4 miesiące – zawieszając jednocześnie jej wykonanie na 3 lata. (jkd)
stat4u PortalPOLSKA.pl