Krosno Odrzańskie
Skuteczna akcja policji - uwolniona kobieta i dziecko

Skuteczne działanie lubuskich policjantów pozwoliło na uwolnienie kobiety i dziecka, przetrzymywanych w zabarykadowanym mieszkaniu przez mężczyznę. Desperat groził wysadzeniem budynku. Dzięki sprawnej akcji policyjnych antyterrorystów nikomu z zakładników nic się nie stało.

Reklama
Skuteczne działanie lubuskich policjantów pozwoliło na uwolnienie kobiety i dziecka, przetrzymywanych w zabarykadowanym mieszkaniu przez mężczyznę. Desperat groził wysadzeniem budynku. Dzięki sprawnej akcji policyjnych antyterrorystów nikomu z zakładników nic się nie stało.

Niedzielny wieczór w niewielkiej miejscowości Trzebule w województwie lubuskim przypominał scenariusz filmu, którego szczęśliwe zakończenie możliwe było dzięki profesjonalnym działaniom lubuskich policjantów. Położona na skraju powiatu krośnieńskiego osada 19 stycznia br. po godzinie 17:00 przeszyta została wiadomością, że na jednej z posesji 44-letni mężczyzna uwięził własną rodzinę. Sygnał przekazany policjantom z KPP w Krośnie Odrzańskim wskazywał, że desperat zabił gwoździami okna i drzwi mieszkania i zamknął się w nim wraz z żoną i dwójką dzieci.

Powaga zdarzenia postawiła na nogi policjantów zarówno w krośnieńskiej jednostce, jak i w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Natychmiast na miejscu były pierwsze policyjne patrole. Do akcji stanęła również straż pożarna i służby medyczne. Przed godz. 18:00 do zgromadzonych dotarła informacja, że z mieszkania wydostała się jedna z więzionych osób. Córce desperata udało się wyjść na zewnątrz przez okno. Dziewczyna po opuszczeniu budynku trafiła do rodziny i policyjnych psychologów. Jej życiu nie groziło już niebezpieczeństwo.

Kolejne ustalenia potwierdziły, że 44-latek traci kontrole nad sobą i grozi spowodowaniem eksplozji. W tym celu miał zamiar posłużyć się 11 kg butlą z gazem. Pomimo napiętej sytuacji do działań wkroczyli policyjni negocjatorzy. To oni przez kolejne 3 godziny starali się nawiązać racjonalny kontakt z zabarykadowanym mężczyzną. Po pewnym czasie udało się to, jednak wymiana zdań nie była konstruktywna. Mężczyzna nie próbował precyzować swych żądań, w żadnym wypadku nie pozwalał też na otwarcie drzwi. Ponieważ stan taki zagrażał bezpieczeństwu zakładników dowodzący akcją podjął decyzję o dynamicznym wejściu do budynku.

Akcja policyjnych antyterrorystów trwała kilkanaście sekund. Policjanci przypuścili jednoczesny szturm na drzwi wejściowe i okna. Chwilę później mężczyzna został sprawnie obezwładniony, a kobieta wraz z dzieckiem znalazła się na zewnątrz mieszkania. Żadnej z przetrzymywanych osób nic się nie stało. Żona napastnika wraz z dziećmi uzyskała niezbędną pomoc psychologiczną. On sam w tym czasie znajdował się już w drodze do komendy w Krośnie Odrzańskim.

44-latek prawdopodobnie odpowie za pozbawienie wolności swoich bliskich. Grozi mu do 5 lat więzienia. Śledczy ocenią co było przyczyną jego zachowania i czy postępował racjonalnie. Nieoficjalnie wspomina się, że powodem niedzielnych wydarzeń w Trzebulach mógł być osobisty konflikt mężczyzny z bliskimi i jego problemy po utracie pracy. (jkd)
stat4u PortalPOLSKA.pl