Żary
Seniorzy nie dali się oszukać

Oszuści telefonowali do osób starszych informując, że ich dzieci miały wypadek. Żądali w zamian za "załatwienie sprawy” od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na szczęście nikt nie dał się oszukać.

Reklama
28 stycznia br. kilku mieszkańców Lubska otrzymało telefon od nieznanych osób, które informowały, że jedno z ich dzieci miało wypadek. Oszuści po wprowadzeniu w błąd swego rozmówcy żądali przekazania pieniędzy na poczet zadośćuczynienia osobie pokrzywdzonej, która rzekomo uczestniczyła w zdarzeniu. Kwoty jakich żądali w zamian za "załatwienie sprawy” były różne, wahały się od kilkunastu, nawet do 60 tys. złotych. Mieszkańcy Lubska wykazali się trzeźwością umysłu i nie dali się oszukać.

Przypominamy i apelujemy do osób starszych, aby nie otwierały drzwi obcym osobom przedstawiającym się za pracowników urzędów i instytucji, gdyż bardzo szybko mogą stać się ofiarami oszustów. Gdy do drzwi puka osoba nam nieznajoma, zawsze można ją poprosić o dokument tożsamości, legitymację pracowniczą, umówić się na inny termin, kiedy w mieszkaniu będzie znajdował się ktoś bliski lub znajomy. Osoba o uczciwych zamiarach nie obrazi się.

Jeżeli gość staje się natarczywy należy niezwłocznie zadzwonić na alarmowy numer telefonu policji 997 lub 112, starając się jednocześnie zapamiętać wygląd nieznajomego.

Najczęstsze metody oszustw:
* Oszustwo na okazyjny zakup - oszuści oferują do sprzedaży różne artykuły, zachwalając jako towar wysokiej jakości, najczęściej aparaty cyfrowe, kamery, czasem markowe zegarki i perfumy. Sami zaczepiają ofiarę. Proponują sprzedaż artykułu po bardzo niskiej cenie. Ofiara godzi się. Płaci, a w domu odkrywa, że kupiła zabawkę, obudowę kamery lub podróbkę.
* Oszuści podają się za pracowników urzędów, gazowni, wodociągów, przedstawicieli handlowych. Pod byle pretekstem chcą wejść do mieszkania i odwrócić uwagę lokatorów, a następnie ich okraść. Nierzadko wybierają na ofiary osoby starsze, samotnie mieszkające.
* Metoda na wnuczka - oszuści w trakcie rozmowy telefonicznej podają się za członka rodziny, przeważnie za wnuczka lub syna i nakłaniają do udzielenia pożyczki pieniężnej. Zazwyczaj tłumaczą się ciężką sytuacja materialną, chorobą, wypadkiem. Ludzie po telefonie obcej osoby, która podaje się za „wnuczka” biegną do banku, wypłacają oszczędności i zgodnie z instrukcją wydaną przez telefon, przekazują komuś kogo pierwszy raz widzą na oczy. Niestety po fakcie kontaktują się z rodziną, a wtedy okazuje się, że padły ofiarą złodzieja.

Pamiętaj:
- będąc w domu zawsze zamykaj drzwi wejściowe na zamki;
- nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia kto i po co przyszedł - spójrz przez wizjer i zapytaj;
- jeśli zjawił się przedstawiciel jakiejś instytucji, bez otwierania drzwi sprawdź telefonicznie, czy był on do was kierowany. Jeśli nie masz telefonu poproś, aby przyszedł z sąsiadem mieszkającym obok;
- jeśli musisz kogoś wpuścić, nie zostawiaj go, ani na chwilę samego. Najlepiej, żeby towarzyszył wam sąsiedzi lub ktoś z rodziny;
- nie dawaj żadnych pieniędzy akwizytorom czy inkasentom i nie podpisuj z nimi żadnych umów. Każda szanująca się firma transakcje zawiera w swojej siedzibie lub za pośrednictwem poczty;
- nie przekazuj żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków waszej rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy poprzez osoby pośredniczące;
- mając w domu pieniądze schowaj je w miejscu trudno dostępnym;
- nie udzielaj żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich, nie mów o swoich planach życiowych czy członkach rodziny;
- nie kupuj rzeczy od nieznanych i przypadkowo spotkanych na ulicy osób. (jkd)

 
stat4u PortalPOLSKA.pl