Kalisz
Są punkty i...niedosyt

Z kompletem punktów, ale i sporym niedosytem wrócili z Kobylina piłkarze KKS-u Kalisz. W festiwalu niewykorzystanych sytuacji kakaesiacy zwyciężyli tylko 1:0, a gola na wagę trzech punktów zdobył Marcin Lis, który wykorzystał dośrodkowanie Konrada Chojnackiego.

Reklama

To właśnie Lis jako pierwszy dał sygnał do ataku, uderzając w 7. minucie kolo bramki strzeżonej przez Arkadiusza Michałowicza. 21-letni bramkarz nie dał się również pokonać po chwili Adrianowi Nowakowi i Michałowi Lalukowi, pewnie broniąc ich uderzenia. Gospodarze odpowiedzieli w 19. minucie, kiedy to atomowe uderzenie Pawła Frąckowiaka nieznacznie minęło bramkę kaliszan. Po chwili Michałowicz obronił strzał Laluka, by następnie kapitalnie sparować uderzenie z rzutu wolnego Łukasza Grabowskiego. W 35. minucie piłkę w siatce Piasta umieścił Konrad Chojnacki, jednak sędziujący ten pojedynek Przemysław Czajka odgwizdał pozycję spalona. W 42. minucie po indywidualnej akcji w polu karnym faulowany był Michał Laluk, jednak rzutu karnego na bramkę nie zamienił Łukasz Grabowski, którego strzał po raz kolejny obronił Michałowicz.

Druga część pojedynku rozpoczęła się od mocnego uderzenia Jacka Gajewskiego, które również nie znalazło drogi do bramki Piasta. Po chwili w odpowiedzi uderzył Damian Baziuk, jednak piłkę pewnie wyłapal Wolniak. Kakaesiacy zaczęli raz po raz z dystansu obstrzelowywać bramkę gospodarz, jednak próby Chojnackiego, Macieja Sowińskiego czy Łukasza Grabowskiego były niecelne. To, co nie udało się z dystansu przyniosło efekt z blisko. W 68. minucie świetnie z rzutu wolnego dośrodkował Konrad Chojnacki, a piłkę z najbliższej odległości do pustej bramki wpakował Marcin Lis. Kobylinianie odgrozili się jeszcze tylko uderzeniem z dystansu doświadczonego Krzysztofa Kendzi, natomiast kakaesiacy w najlepsze zaczęli marnować stuprocentowe sytuacje. Najpierw z piątego metra fatalnie przestrzelił wprowadzony na ostatnie minuty Dawid Jagielski, a już w doliczonym czasie Igor Witczak mając tylko przed sobą Michałowicza tak zakręcił się z piłką, że ta ostatecznie opuściła plac gry.

Po tej kolejce kakaesiacy plasują się na szóstym miejscu w ligowym zestawieniu ze stratą 12 punktów do prowadzącego Górnika Konin. Za tydzień, już w ramach rundy wiosennej niebiesko-biało-zieloni udadzą się do Pępowa, na pojedynek z wiceliderem rozgrywek.

***

Piast Kobylin - KKS Kalisz 0:1 (0:0)
0:1 Marcin Lis 68. min

Żółte kartki: Błażej Klause, Patryk Kamiński (Piast), Marcin Lis (KKS)

Piast: Michałowicz - Frąckowiak, Knuła, Kurzawa, Klause, Jędrzejak, Kendzia, Jasiczak (86. Kazubek), Biernat, Kamiński, Szorek (46. Baziuk)

KKS: Wolniak - Jóźwiak (60. Woźniak), Janicki, B. Grabowski, Ł. Grabowski, Sowiński, Lis (81.  Jagielski), Laluk (65. Kuś), Nowak (68. Witczak), Chojnacki, Gajewski

Źródło: UM Kalisz

stat4u PortalPOLSKA.pl