Wiele miast (380)

Rekordy GUINNESSA na 25-lecie Marko Walichnowy

Produkt w postaci golonki, czy też szynki rodem z Walichnowy jest doskonale znany naszym podniebieniom. Zwłaszcza konsumentom na południu naszego kraju, gdzie  masarskie i mięsne produkty można otrzymać w dużej ilości patronackich placówek handlowych. A firma, która je produkuje – Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe „Marko Walichnowy” obchodzi właśnie jubileusz 25-lecia swojego istnienia. Kulminacyjną częścią tych obchodów był festyn rozrywkowo-plenerowy zorganizowany 4 czerwca br., a przygotowany dla wszystkich pracowników walichnowskiej firmy.

Reklama
Ten dzień zatem pracownicy zakładu będą jeszcze bardzo długo pamiętać z racji bogatych przedsięwzięć rozrywkowo-plenerowych, jakie kierownictwo i właściciele zakładu: rodzina państwa MARSZAŁKOWSKICH, tj.: MAREK, GRAŻYNA, MICHAŁ i PIOTR, przygotowali dla wszystkich zatrudnionych w ich rodzinnej firmie. Jubileusz swoją obecnością uświetnili m.in.: starosta wieruszowicki - Mirosław URBAŚ i Andrzej STĘPIEŃ – starosta z Wielunia.

 

 
 
- To dzięki wszystkim pracownikom naszego przedsiębiorstwa możemy bawić się na naszym festynie i hucznie obchodzić nasz jubileusz – powiedział MAREK MARSZAŁKOWSKI, rozpoczynając festyn. Z tej też okazji pan MAREK wspominał tych pracowników, jak m.in.: Eugeniusz DAJCZA – pierwszego szefa produkcji, czy też Karola WALEWSKIEGO - pracowników, którzy w 1991 roku pomagali w uruchomieniu działalności produkcyjno-handlowej. Oczywiście w oficjalnej części jubileuszowego festynu nie zabrakło również nazwisk pracowników, którzy teraźniejszą ofiarnością i sumienną pracą wkładają swój znaczący trud w tworzenie atrakcyjnej oferty produkcyjnej i są tymi, którzy produkują smaczne wyroby i tworzą znakomite produkty żywnościowe kuszące nasze podniebienia. 

 

 
 
Zatem nic dziwnego, że rodzina MARSZAŁKOWSKICH dziękowała wszystkim pracownikom, a kilkunastu z nich za ofiarną pracę uroczyście podziękowała. Wśród wyróżnionych znaleźli się m.in.: Marek HĄCEL, Jacek CYFERT, Lesław DZIUBA, Barbara FRAS, Dariusz GORĄCY, Artur KACAŁA, Mariusz KOWALCZYK, Mirosław KOWALIK, Karol MAŁECKI, Antoni NOWAK, Marian PLUTA, Urszula SEKURA, Grażyna SZYMONIAK, Dorota WOSIŃSKA, Józef WYSOTA.

  

 
 
W czasie trwania festynu odbyły się więc animacyjne zabawy dla dzieci, grała Orkiestra Dęta z Wielunia, odbył się także piosenkarski występ zespołu wokalno-rozrywkowego SZAFA GRA. Jednak kulminacyjnym punktem tego plenerowo-jubileuszowego przedsięwzięcia było bicie rekordu GUINNESSA w spożywaniu walichnowskiej golonki. W szranki tej kulinarnej i bądź co bądź, wielce atrakcyjnej dla naszych podniebień rywalizacji, stanęło 25 zawodników wybranych spośród  uczestników festynu, jak i też z personelu pracowniczego „Marko WALICHNOWY”. Zasada bicia tego rekordu była prosta: w ciągu 31 minut uczestnicy musieli zjeść jak najwięcej walichnowskich golonek.

 
 
- Przygotowaliśmy porcję 450 gramowych golonek – informował Jan AKIELASZEK, czuwający nad biciem rekordu przewodniczący składu jurry oceniającego owo wydarzenie. Warto nadmienić, że dla Jana AKIELASZKA był to 20 i 21turniej bicia rekordu, jakie pan Jan zorganizował.

 
 
W grupie zawodników byli nie tylko Polacy, ale także pracownicy z Ukrainy, na co dzień zatrudnieni w MARKO WALICHNOWY. Znalazła się też dama – Agnieszka MARYNIAK, która  będąc jedynym rodzynkiem wśród męskiego grona konsumujących golonki, nieźle sobie poradziła. Skonsumowała trzy ni pół golonki. 
W sumie skonsumowano 77 kilogramów walichnowskiej golonki, a wśród uczestników bicia rekordu czterech zawodników pochwalić się mogło spożyciem czterech golonek. Taką liczbę smakowitych golonek spożyli: Roman NIEMCZYŃSKI, Bartłomiej BAŁWAS, Aleksander LITWINOW i Rusłan KEPECHA.

 

Biciu tego rekordu towarzyszył także nieco może skromniejszy, ale też drugi  turniej bicia rekordu GUINNESSA. W tych zawodach chodziło o spożycie porcji „SCHABIKA” w bułce. W ciągu 31 minut skonsumowano ogółem 51 porcji owego dania. „Schabik” serwował Tadeusz Hupa, jest to jego 6 rekord. Słowem nowe rekordy zostały pobite. I obydwa też znajdą swoje trwałe miejsce w książce rekordów GUINNESSA. 
Na zakończenie tego jubileuszowego, plenerowo-rozrywkowego festynu, zaproszeni goście i pracownicy firmy „MARKO WALICHNOWY” bawili się na zabawie tanecznej, która będąc udaną trwała do białego rana.

 
 
Lista uczestników: Marian ŚWIERCZYŃSKI, Robert HEJMAN, Robert PIŁATOWSKI, Agnieszka MARYNIAK, Roman NIEMCZYŃSKI, Andrzej GIBKI, Adam FERMALCZYK, Jerzy RĘBSKI, Bartłomiej BAŁWAS, Jakub SERGREL, Rusłan JANCAUN, Aleksander LITWINOW, Sergiej KRYSATOW, Iwan BOHATYR, Rusłan KEPECHA, Rafał PROKOP, Oleg SZEFOCINNIK, Dima KUROWSKI, Andrzej WYSOTA, Krzysztof ZATON, Karol SEGUŁA, Mirosław CEGIEŁKA, Jarosław KUCHAR, Oleksandr KOWALENKO, Sasza SZLAKCICIENKO.

 
 
Uczestnicy, którzy zjedli cztery golonki: Roman NIEMCZYŃSKI, Aleksander LITWINOW, Bartłomiej BAŁWAS, Rusłan KEPECHA.
Uczestniczka - jedyna dama wśród zawodników - Agnieszka MARYNIAK, zjadła trzy i pół golonki.

 
 
Jan AKIELASZEK
Dariusz PIOTROWSKI
Fot. Andrzej Sasak
stat4u PortalPOLSKA.pl