Zielonogórscy policjanci przez cały czas prowadzą działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, m.in. przez kontrole pojazdów i stan trzeźwości kierujących nimi. Wszystkie patrole w służbie, zarówno prewencyjne jak i operacyjne, wyposażone są w urządzenia alkoblow, służące do bezkontaktowej kontroli stanu trzeźwości. Codziennie zatrzymywana jest przynajmniej jedna osoba kierująca samochodem w stanie nietrzeźwości. Coraz częściej zatrzymywani są również kierujący samochodami pod wpływem narkotyków.

27 maja, po raz kolejny policjanci drogówki z zielonogórskiej komendy, prowadzili na al. Wojska Polskiego działania prewencyjne „Trzeźwy poranek”. Sprawdzonych zostało ponad 200 kierujących. W pewnym momencie, policjanci zauważyli dziwny manewr kierującego samochodem peugeot 406. Mężczyzna zwolnił i zawrócił na wysepce, chcąc uniknąć kontroli. Patrol policji pojechał jednak za nim i zatrzymał pojazd kilkaset metrów dalej. Kierujący 63-letni zielonogórzanin miał w organizmie 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna straci prawo jazdy i odpowie za popełnione przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.  

26 maja o godz. 12:40 na ul. Partyzantów, 53-latek kierujący vw golfem spowodował kolizję drogową i jak się okazało miał w organizmie 2,5 promila. Mężczyzna ponadto miał zakaz kierowania pojazdami wydany wcześniej przez sąd. 53-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dwóch przestępstw - kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu.    

Nie tylko trzeźwość kierujących kontrolują zielonogórscy policjanci. Często patrole wzywane są również w celu kontroli pracowników, którzy pijani stawiają się do pracy. Jest to szczególnie niepokojące, jeśli pracownik ten pełni odpowiedzialną funkcję. 26 maja został zatrzymany 50-latek, który mając w organizmie ponad 1 promil alkoholu, podjął pracę w nastawni kolejowej w Zielonej Górze. (jkd)