Holandia
Polscy pracownicy sezonowi napędzają holenderską gospodarkę

Polscy pracownicy tymczasowi są stale potrzebni, bo holenderscy bezrobotni nie godzą się na pracę we wszystkich sektorach. Bez nich gospodarce grozi zastój.

Reklama
Tymczasem mnożą się w Holandii głosy na rzecz wspierania zatrudniania rodzimych pracowników, przecistawiające się taniej sile roboczej z Polski, w szczególności ich nielegalnej pracy. Minister rządu holenderskiego ds. socjalnych jeszcze rok temu opowiadał się za działaniami w tym celu, ograniczającym imigrację pracowników z innych krajów UE, sprzeciw natomiast wyraziła Komisja Europejska.

- Jeśli imigranci opuszczą nasz kraj, będziemy mieli poważny problem. Oni w znacznym stopniu napędzają gospodarkę - mówi dyrektor Jurrien Koops ABU, Generalnej Konfederacji Prywatnych Agencji Zatrudnienia.
 
W Holandii zatrudnianych jest łącznie ponad 200 tysięcy imigrantów. Spośród nich, prawie 90 tysięcy pracowało w zeszłym roku za pośrednictwem agencji stowarzyszonych w konfederacji ABU. Co ciekawe, z tego przynajmniej 87% to imigranci z Polski.
 
(m)

 
stat4u PortalPOLSKA.pl