Wiele miast (351)

Piękno zaklęte w żywicy

 
Tata Marceliny, Mariusz jest z zawodu fotografem, mama Małgorzata śpiewa w chórze. Babcia potrafi szyć na drutach, szydełkować, a Marcelina Kaja tworzy ręcznej roboty cudeńka zaklęte w przeźroczystej żywicy. 
 
W domu rodzinnym kształtowała ją artystyczna atmosfera zainteresowań rodziców. 

Reklama
Rodzina posiada kawałek ziemi w Borach Tucholskich, a to daje Marcelinie inspirujące doświadczenia przeżywania piękna natury. Odblask słońca w żywicy drzew, zbierające się krople rosy lub deszczu na listkach, zmoknięte pszczoły, mrówka borykająca się z kroplą deszczu, piękno naturalnej przyrody.  - Kocham naturę, dlatego spodobały mi się takie kompozycje – wyjaśnia Marcelina Kaja swoje zainteresowania tworzeniem ręcznie wykonywanej biżuterii. - Postanowiłam utrwalać te ulotne wrażenia w pięknych drobiazgach codziennego użytku.

    Możliwość stworzenia własnej, naturalnej kompozycji i utrwalenia jej w żywicy w postaci biżuterii było dla niej zrazu ciekawą przygodą. Zbierała w lesie mchy, porosty, eksperymentowała z wieloma rzeczami np. nasionami, solą i pieprzem, również z nienaturalnymi dodatkami, z brokatem czy cekinami. Potem zatapiała je w żywicy i uczyła się wiele na własnych błędach.

Na początku tej pracy nie wydawało jej się to trudne, jednak w miarę doskonalenia warsztatu pracy odkrywała, jak bardzo się myliła zaczynając tę przygodę. Jej wyroby wymagają przecież starannej pracy, wkładania w tę pracę serca, talentu, cierpliwego wykonawstwa.

Ale efekty tej pracy są zachwycające, a rosnąca sprzedaż tych wyrobów świadczy o artyzmie wykonania tych pięknych drobiazgów, wytwarzanych ręcznie, nie w masowych ilościach. Tchną oryginalnością, mienią się barwami natury uchwyconymi w żywicznej osłonie i zachwycają 
klientki, które kupują je dla siebie i klientów, którzy kupują je dla swoich wybranek.

Bo ta oryginalność i niepowtarzalność ich wykonania jest atutem. Znękani i znudzeni wszyscy jesteśmy wytworami masowej produkcji, powtarzalnymi wzorami, powszechnym ich użytkowaniem przez miliony ludzi.

Przywilejem jest posiadanie rzeczy oryginalnych, jednostkowo tworzonych przez artystkę tych drobnych form. To świadczy o naszej indywidualności, naszej niepowtarzalności.


 - Różnym osobom podoba się coś innego – zauważa Marcelina. - Niektórym bardziej błyszczące, brokatowe wyroby, innym naturalne, stonowane. Dlatego w tej kolekcji każdy może znaleźć coś dla siebie. 
   

Marcelina chciałaby się rozwijać się w tym kierunku, w pracy artystycznej. Poza tym interesuje ją również fotografia, a także propagowanie zdrowego, ekologicznego stylu życia. Jej rodzina posiada własny kawałek ziemi w Borach Tucholskich, dlatego myśli też o uprawie i sprzedaży własnej, ekologicznej żywności, jaką zainteresowana jest sieć sprzedaży z dostarczaniem zakupów do domów klientów www.WDomowychCenach.pl 
 
Możliwość zakupienia:
https://www.facebook.com/Zatrzymane-w-czasie-autorska-bi%C5%BCuteria-z-%C5%BCywicy-248691268805256/ 


(ac)

 
stat4u PortalPOLSKA.pl