Mysłowice
Paser z zarzutami

Policjanci zespołu dochodzeniowo-śledczego z mysłowickiej komendy zakończyli postępowanie dotyczące oszustw dokonywanych za pośrednictwem popularnych portali aukcyjnych. Do sprzedaży oferowano auta i motocykle. Łatwowierni klienci stracili blisko 25 tys. zł.

Reklama
Wszystko zaczęło się ponad rok temu. Do mysłowickiej komendy wpłynęło zawiadomienie o oszustwie, do jakiego doszło na portalu aukcyjnym. Sprawą zajęli się mysłowiccy śledczy zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. 
 
Szybko ustalili, że nie był to odosobniony przypadek, a pokrzywdzonych jest więcej. Były to osoby z całej Polski. Zeznania kolejnych osób były praktycznie takie same, różniły się jedynie przedmiotem zakupu. 

Reklama__________________________________________________________________________________________

Zakupy w Mysłowicach
 
 
Tel. (w godz. 6-22) 530 - 639 - 395
 
 
do domów, biur, warsztatów itp.
  Bezpłatnie przywozimy
___________________________________________________________________________________________________
 
Schemat działania oszusta był prosty. Na aukcje trafiały przedmioty, a właściwie tylko ich zdjęcia. Warunkiem zawarcia transakcji było wpłacenie zaliczki lub całości zapłaty za pojazd, celem jego rezerwacji. Nabywcy nigdy nie zobaczyli "swoich" nowych samochodów, bo sprawcy w rzeczywistości nie dysponowali oferowanymi pojazdami. 
 
W ten sposób oszuści naciągnęli ponad 30 osób. Wpłacone przez klientów pieniądze były gromadzone na specjalnie założonym "lewym" koncie bankowym. Rachunek założono na 42-letniego mieszkańca Katowic, który był tzw. słupem. Za to dostał kilka złotych. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia, a o jego losie zadecyduje sąd. (jkd)

stat4u PortalPOLSKA.pl