10 września, z dyżurnym zielonogórskiej komendy, skontaktowało się  kierownictwo firmy kurierskiej, funkcjonującej na terenie Zielonej Góry i  poinformowało o przestępstwie przywłaszczenia pieniędzy na jej szkodę. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że chodzi o nierozliczoną kwotę ponad 6200 zł za dostarczone przesyłki za tzw. pobraniem. Sytuacja ta miała miejsce w okresie od lipca do 9 sierpnia.

Podejrzenia od razu padły na pracownika, który dostarczał przesyłki. Szybko okazało się, że 24-letni mężczyzna zrobił sobie z tego typu działalności, dodatkowe źródło dochodu. Podczas przesłuchania przyznał, że trzykrotnie, po dostarczeniu przesyłek do klientów nie rozliczył się z pieniędzy, które od nich otrzymał. To co zrobił tłumaczył swoimi problemami finansowymi.

Podejrzany usłyszał trzy zarzuty przywłaszczenia mienia, za co zgodnie z kk może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. (jkd)