Żagań
Nie po raz pierwszy odnaleźli zaginioną

Przez prawie dobę, policjanci z Iłowej i Żagania, szukali 61-letniej kobiety, która rano wyszła do lasu i nie wróciła do domu. W działania poszukiwawcze zaangażowani byli również strażacy, wojskowi, funkcjonariusze żandarmerii wojskowej i specjalistyczna grupa ratownicza z psami.

Reklama
22 lipca po południu, mieszkanka miejscowości Czerna, powiadomiła policjantów z Komisariatu Policji w Iłowej, że z lasu nie powróciła jej 61-letnia matka. Z relacji rodziny wynikało, że 61-letnia kobieta (w Czernej przebywała u córki) wyszła z domu o godz. 5:00 mówiąc, że idzie na borówki. Nie zabrała ze sobą telefonu komórkowego, który w przeszłości kilkakrotnie przekazywali jej członkowie rodziny. Późnym popołudniem, kiedy kobieta nie wróciła z lasu, córka poinformowała o jej zaginięciu policję.

Działania poszukiwawcze były prowadzone przez prawie dobę. W przeczesywanie kompleksów leśnych zaangażowani byli policjanci z Iłowej i Żagania, a także strażacy z OSP w Iłowej i Wymiarkach, strażacy Wojskowej Straży Pożarnej Ośrodka Poligonowego w Dobrej nad Kwisą, funkcjonariusze Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Żaganiu, Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej - Wiszna Mała i Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej - Starówka Wrocław, z dwoma psami poszukiwawczymi. W działaniach poszukiwawczych wzięło udział prawie 50 osób.

Ze względu na duży upał, a przede wszystkim brak informacji, w którym kierunku poszła 61-latka, działania poszukiwawcze były bardzo utrudnione. Kobieta została odnaleziona w rejonie miejscowości Łozy (na pograniczu lubuskiego i dolnośląskiego). Okazało się, że miała ze sobą rower i jeżdżąc nim po lesie, próbowała znaleźć drogę do domu. Znaleziona przez ratowników i rodzinę kobieta nie posiadała żadnych widocznych obrażeń ciała, była jednak mocno wycieńczona. Powiedziała policjantom, że po zgubieniu się w lesie, noc spędziła śpiąc pod drzewem. Kobieta została przewieziona przez załogę karetki pogotowia do szpitala w Żarach. W przeciągu niespełna roku to już 3 akcja poszukiwawcza tej samej kobiety.

Do wszystkich osób, które wychodzą do lasu zbierać jagody, borówki czy grzyby apelujemy o rozsądek i rozwagę. Przed wyjściem do lasu warto odpowiednio się ubrać, zabrać telefon komórkowy, wodę i coś do zjedzenia. Przede wszystkim trzeba powiadomić rodzinę, w jakim rejonie lasu będziemy i o której wrócimy do domu. Pamiętajmy również, aby samych do lasu nie puszczać dzieci, osób starszeych lub schorowanych. (jkd)
stat4u PortalPOLSKA.pl