Zielona Góra
Myślał, że pozostanie bezkarny

Policjanci z Komisariatu Policji w Sulechowie dzięki swojej pracy operacyjnej odnaleźli sprawcę kradzieży laptopa i portfela z dokumentami z zaplecza lokalu usługowego. Skradzione rzeczy policjanci znaleźli podczas przeszukania w domu podejrzanego mężczyzny i zwrócili je pokrzywdzonym.

Reklama
Pewien mieszkaniec powiatu nowotomyskiego przyjechał w odwiedziny do znajomego w Sulechowie. Wypili wspólnie alkohol, więc nie mógł wracać samochodem. Znajomy z Sulechowa zaproponował mu nocleg na zapleczu prowadzonego przez siebie punktu usługowego. Gość z Wielkopolski stwierdził, że skoro ma już lokum to może jeszcze „poimprezować”. Zaprosił trzech przygodnie poznanych w Sulechowie mężczyzn za zaplecze zakładu. Kiedy skończył się alkohol, dwaj z zaproszonych poszli sobie, a trzeci stwierdził, że jeszcze zostanie, bo też ma daleko do domu. Gościnny wielkopolanin zostawił go i poszedł do pobliskiego sklepu po kolejny alkohol.

Jak to czasem bywa „okazja czyni złodzieja”. Pozostawiony na zapleczu zakładu mężczyzna ukradł torbę z laptopem właściciela oraz portfel z dokumentami i kartami bankowymi gościa z wielkopolski i wyszedł spokojnie drzwiami na zapleczu zamykając je na klucz.

Pokrzywdzony podał policjantom jedynie rysopis sprawcy. Jednakże doświadczeni policjanci z Komisariatu Policji w Sulechowie dzięki swojej pracy operacyjnej ustalili, że kradzieży mógł dokonać znany im z wcześniejszych spraw pewien 24-letni mieszkaniec gminy Bojadła. Po trzech dniach od kradzieży pojechali do jego domu. Mężczyzna bardzo się zdziwił widząc policjantów i zaprzeczył, że ma coś wspólnego z kradzieżą. Jednak podczas przeszukania mundurowi znaleźli skradziony laptop i portfel.

24-latek usłyszał zarzut kradzieży i przyznał się do winy. Laptop i portfel wróciły do właścicieli. Za kradzież grozi mężczyźnie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. (jkd)

stat4u PortalPOLSKA.pl