Zielona Góra
Łowił ryby okrutną metodą „na szarpaka”

24 lutego br. po godz. 17.00 zielonogórscy policjanci zostali powiadomieni przez straż rybacką o zatrzymaniu kłusownika w starorzeczu Odry, w miejscowości Wielobłota. Mężczyzna łowił ryby w okresie ochronnym okrutną metodą na tzw. „szarpaka” powodującą rany w ciałach ryb. Zatrzymany usłyszał zarzut z Ustawy o rybactwie śródlądowym.

Reklama
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze 24 lutego br. po godz. 17.00 został powiadomiony przez straż rybacką o zatrzymaniu kłusownika w starorzeczu Odry w miejscowości Wielobłota. 37-latek, mieszkaniec miejscowości Łaz łowił ryby z gatunku świnka w okresie ochronnym. Metoda połowu była wyjątkowo okrutna, bo na tzw. „szarpaka”. Powoduje ona rany w ciałach ryb nie tylko tych złowionych, ale także tych, które zostały zahaczone i odpłynęły. Korzystanie z takiego narzędzia połowu jest zabronione prawem. Mężczyzna został przywieziony przez patrol policji do Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

37-latek usłyszał zarzut z art. 27c Ustawy o rybactwie śródlądowym i przyznał się do winy. Strażnicy znaleźli na brzegu kilkadziesiąt sztuk martwych ryb. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą prowadzą postępowanie w tej sprawie.

Za przestępstwa z art. 27c Ustawy o rybactwie śródlądowym grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia. (jkd)

stat4u PortalPOLSKA.pl