Kierowca jak policjant. Kieruje i pomaga

Wiele miast (19)

Kierowca jak policjant. Kieruje i pomaga

Data: 2016-11-10 12:53:00 Czytano: 883 razy

Gdyńscy kierowcy nie tylko prowadzą pojazdy komunikacji miejskiej. Są też doskonałymi obserwatorami. Udowodnił to jeden z nich.

Nie jest tajemnicą, że policja w razie potrzeby korzysta z pomocy pracowników zakładów komunikacji miejskiej. Nic dziwnego - to dodatkowe pary oczu i uszu, które mogą pomóc na przykład w odnalezieniu poszukiwanych osób.

Reklama

Nie inaczej było w Gdyni. Jak podał miejscowy magistrat, Tomasz Konkol, młody kierowca Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, przyczynił się do odnalezienia trzech poszukiwanych przez rodziny osób.

- Pierwszą osobą, która zwróciła uwagę pana Tomasza był 81-latek, który próbował trafić do swojego domu w północnej części miasta – relacjonuje Referat Relacji z Mediami Urzędu Miasta w Gdyni. - Było już późno, zbliżała się północ. Mimo, że mężczyzna nie wykazywał ewidentnych oznak zagubienia ani nie pasował do rysopisu osoby, której poszukiwano tego wieczora w Gdyni, kierowca postanowił zadzwonić pod numer alarmowy.

Jak się szybko okazało, 81-latek cierpiał na zaniki pamięci i szukała go jego rodzina.

- Chwilę przed podaniem przez radio przez dyspozytora informacji o poszukiwaniu starszego pana, starsza osoba pytała mnie jak ma trafić do domu – wyjaśnia Tomasz Konkol. – Nie byłem pewien, czy to o tę osobę chodzi, ale zgłosiłem takie podejrzenie. Jak się okazało, to był strzał w dziesiątkę.

Kilka godzin później, kierując jednym z nocnych pojazdów, uważny kierowca zauważył czteroosobową grupę młodocianych, którzy na pewno nie powinni byli podróżować sami autobusem o takiej porze.

- Wśród nich, ze względu na charakterystyczny ubiór, rozpoznał 10-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłaszano tego dnia. Jak się później okazało, był tam również drugi poszukiwany przez rodzinę chłopiec. Dziećmi szybko zajęła się policja – zaznaczają gdyńscy urzędnicy.

Tomasz Konkol to, co się wydarzyło tej jednej nocy komentuje z niezwykłą skromnością.

– Nie jest w tym nic bohaterskiego, kiedy się o 3 w nocy widzi 10 – latka na ulicy i reaguje – stwierdza. – Bardzo często w podobny sposób reagują też moi koledzy.

raz/UMG

Najnowsze

Popularne