Wiele miast (31)

Kampania trwa... Niestety, są "następni"...

Trwa zainaugurowana przez śląską drogówkę (z końcem kwietnia) kampania "Nie bądź następny", dotycząca bezpieczeństwa motocyklistów. Niestety, pomimo ciągłych ostrzeżeń nadal na drogach giną kierowcy jednośladów. 

Reklama
W lipcu, na Śląsku zginęło już czterech motocyklistów. Doszło także do kilku zdarzeń, w których doznali oni poważnych obrażeń ciała.
 
1 lipca w Ustroniu (pow. cieszyński) motocyklista zderzył się z ciągnikiem rolniczym. Mężczyzna został zabrany z miejsca wypadku śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Mimo wysiłku lekarzy, 42-letni kierujący jednośladem mieszkaniec Ustronia zmarł.
 
4 lipca, w Bielsku-Białej, na trasie S1 kierujący motocyklem marki Yamaha, na łuku drogi uderzył w bariery energochłonne. 34-letni mieszkaniec woj. małopolskiego poniósł śmierć na miejscu.
 
12 lipca, w Marklowicach (pow. wodzisławski) samochód osobowy volkswagen zderzył się z motocyklem marki Aprilla. W wyniku zderzenia, 23-letni kierowca jednośladu, mieszkaniec pow. wodzisławskiego zginął na miejscu.
 
16 lipca, na zjeździe z DK 94 na ekspresową S1 w Dąbrowie Górniczej, 44-letni mieszkaniec Będzina kierujący yamahą stracił panowanie nad jednośladem, a następnie w wyniku wywrotki pojazdu, uderzył w bariery energochłonne, ponosząc śmierć.
 
Oprócz opisanych tragedii na śląskich drogach doszło również do kilku zdarzeń, w których motocykliści doznali obrażeń ciała i ich powrót do zdrowia będzie wymagał długiej hospitalizacji, a później rehabilitacji.
 
Opisując powyższe zdarzenia, nie zamierzamy w tym miejscu analizować przebiegu tych wypadków. Faktem jest, że nie żyją ludzie. To jest najwyższa cena jaką zapłacili za swoją pasję, czasem brawurę, czasem nieostrożność innych. W zdarzeniach tych ucierpiały osoby zarówno młode, jak i starsze. Mieszkańcy tych miejscowości, w których doszło do wypadków, jak i turyści będący w miejscu swojej ostatniej drogi tylko przejazdem... Zginęli młodzi adepci jazdy na motocyklu, jak również doświadczeni motocykliści, mający za sobą przejechane tysiące kilometrów. Śmierć nie wybiera. Pasjonaci motocykli, którzy ucierpieli w tych zdarzeniach ponosząc śmierć lub odnosząc obrażenia, to przedsiębiorca, górnik, zawodowy kierowca i policjant. Każdego z nich ta pasja kosztowała zbyt wiele...

Reklama__________________________________________________________________________________________

Zakupy w Mysłowicach
 
 
Tel. (w godz. 6-22) 530 - 639 - 395
 
 
do domów, biur, warsztatów itp.
  Bezpłatnie przywozimy
___________________________________________________________________________________________________
 
Do 90 % zdarzeń drogowych dochodzi na skutek błędu ludzkiego. Stąd też największy wpływ na nasze bezpieczeństwo ma tak naprawdę nasze zachowanie. Nie na wszystko mamy wpływ, ale mamy wpływ na to, z jaką prędkością będziemy się poruszać, jak będziemy wykonywać manewry wyprzedzania czy zmiany kierunku jazdy. Od nas zależy czy zachowamy bezpieczny odstęp od poprzedzających pojazdów, a także czy pamiętać będziemy o zasadach szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania, zachowując przy tym wszystkim zdrowy rozsądek.
 
Wymienione wyżej zachowania, to 4 główne przyczyny wypadków drogowych. Oby zapowiedź dobrej pogody w najbliższym czasie, nie była następstwem kolejnych tragedii... Pamiętajmy o haśle "Nie bądź następny...". (jkd)
    
stat4u PortalPOLSKA.pl