- Od dziecka lubiłem to robić, ale nigdy nie sądziłem, że można z tego żyć. Gdy po studiach, jako konserwator zabytków nie znalazłem pracy, wyszedłem na plażę i z nudów wybudowałem pierwszy piaskowy zamek, który wzbudził duże zainteresowanie spacerujących turystów. Z czasem założyłem firmę i teraz otrzymałem dofinansowanie na jej działalność - powiedział Faktowi 28-latek.

Gdyby sam o tym nie powiedział, pewnie nikt by nie uwierzył, że taka działalność może spotkać się ze wsparciem finansowym ze strony UE.

Okazuje się jednak, że jeśli czegoś bardzo chcemy i posiadamy do tego idealny biznes plan, zawsze istnieje możliwość, że zostaniemy szczęśliwie obdarzeni dofinansowaniem, które bez wątpienia jest dużym wsparciem w każdym przedsięwzięciu.
 
Źródło: http://ZielonyDziennik.pl