Piaseczno
Do celi trafili bracia z Ukrainy i "klient" z kwiaciarni, który zasnął na ladzie

Policjanci z piaseczyńskiej patrolówki, podczas jednej służby, w policyjnej celi osadzili aż czterech mężczyzn. 

Reklama
Jako pierwsi za kraty trafili dwaj bracia, obywatele Ukrainy w wieku 37 i 24 lat, którzy w jednym z centrów handlowych zainteresowali się dwoma telefonami komórkowymi. Przełamali ich zabezpieczenie w postaci tzw. sejferów, po czym próbowali opuścić placówkę handlową. Przy wyjściu zastali policyjny patrol, powiadomiony wcześniej przez pracownika ochrony, który obserwował przy pomocy sklepowego monitoringu klientów udających się wraz z telefonami do przymierzalni.
 
Kolejną zatrzymaną osobą okazał się 26-letni kierowca mercedesa, który wjechał na teren jednego z supermarketów budowlanych, załadował różnego rodzaju narzędzia m.in. wkrętarki udarowe i młoty pneumatyczne, a wyjeżdżając zadeklarował do zapłacenia tylko plastikowe wiaderko. Ochrona sklepu natychmiast powiadomiła o kradzieży oficera dyżurnego, który wysłał na miejsce policyjny radiowóz. Tuż przed przyjazdem mundurowych, mężczyzna próbował uciec lecz funkcjonariusze poskromili jego zamiary. Narzędzia o łącznej wartości ponad 4 tys. zł wróciły do sklepu. Natomiast 26-latek dołączył do zatrzymanych wcześniej braci.
 
Czwartym zatrzymanym okazał się "klient" kwiaciarni. 30-letni mężczyzna wszedł do kwiaciarni nocą, dosłownie z drzwiami, gdyż wyłamał je, po czym zasnął na sklepowej ladzie. Obudzili go policjanci, którzy po przeprowadzeniu badania stwierdzili u niego upojenie alkoholowe. Szkody wyrządzone przez 30-latka wstępnie oszacowano na ponad 2 tys. zł. (jkd)

Reklama________________________________________________________________________________
Zadzwoń pod numer 
798-750-408
Zamów pierwszą skrzynkę
 całkowicie za darmo!
www.DanVita.pl
 
_______________________________________________________________________________________
stat4u PortalPOLSKA.pl