W weekend 2-4 sierpnia, do Sławy przyjechało około 15 tys. osób, które wykorzystując aurę oraz przewidziane atrakcje, w związku z „Dniami Sławy”, odwiedziły tą niewielką miejscowość turystyczna.

3 sierpnia, punktem kulminacyjnym wieczoru, były koncerty gwiazd polskiej sceny muzycznej oraz pokaz sztucznych ogni, które ściągnęły na plażę Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku, tysiące osób. Przodowała młodzież, rodziny z małymi dziećmi i osoby starsze. W większości mieszkali w rozstawionych pomiędzy drzewami namiotach i campingach. Do imprezy dołączyli również fani motocykli, kty zjawili się na swoich motorach i zajęli jeden z sektorów na terenie SCKiW.

Akcja policyjna „Dni Sławy”, rozpoczęła się 3 sierpnia wczesnym wieczorem, odprawą służbową, którą przeprowadził dowódca zabezpieczenia komendant KPP we Wschowie, mł. insp. Tomasz Kłosowski. Do działań skierowano kilkudziesięciu policjantów oraz strażników miejskich, który na bieżąco przekazywali informacje dowódcy akcji o zakłóceniach ładu i porządku. Dzięki szybkim interwencjom, nie doszło do większych zakłóceń, biorąc pod uwagę nieoczekiwanych uczestników tej imprezy, a mianowicie kibiców jednego z klubów sportowych, którzy swoją sympatią do klubu dzielili się ze wszystkimi plażowiczami. Mundurowi patrolowali teren parkingów, pola namiotowego, plaży, głównych uliczek, okolic głównej sceny, a także jezioro Sławskie monitorowane przez policyjnego „wodniaka”.

Nasze działania skierowane były przede wszystkim na zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom „Lata bez granic” w Sławie i dzięki temu nie doszło do poważnych zdarzeń biorąc pod uwagę liczbę osób odwiedzających i bawiących się w tej niewielkiej miejscowości turystycznej.

Policjanci nałożyli ponad 40 mandatów, w tym za nieobyczajne wybryki. Zatrzymali w trakcie patrolu jeziora Sławskiego, na wysokości miejscowości Lubogoszcz, 37-letniego sternika, który pływał łodzią z silnikiem spalinowym, pomimo obowiązującego zakazu.

Wracając do Wschowy, dowódca akcji mł. insp. Tomasz Kłosowski, zatrzymał do kontroli rowerzystę, który wracał ze Sławy do Starego Strącza bez oświetlenia. W trakcie legitymowania mężczyzna podał policjantom fałszywe dane osobowe. Jak się okazało 29-latek był pijany, miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. (jkd)