2 lutego br. tuż po 7.00 dyżurny wschowskiej Komendy został powiadomiony o kradzieży osobowego volkswagena zaparkowanego na jednej z ulic w mieście. Skierowani do działań policjanci już po kilku minutach odnaleźli skradzione auto, które zostało zniszczone i okradzione. To zapoczątkowało serię włamań do samochodów na terenie Wschowy.

Lidera przestępczego procederu od dalszych włamań i kradzieży sprzętu samochodowego powstrzymali policjanci wydziału prewencji, którzy w nocy w trakcie patrolu miasta zainteresowali się siedzącym w zaparkowanym aucie młodym mężczyzną. Jak się okazało nie był właścicielem osobowego fiata, tylko kradł kolejne radio samochodowe. Pracujący nad sprawą policjanci wydziału kryminalnego ustalili, że z 33-letnim mieszkańcem Wschowy działał jego starszy 36-letni kolega, który podczas ich akcji stał na czatach. Łupem włamywaczy padły radia samochodowe, ładowarki oraz inny sprzęt samochodowy. Jak ustalili wschowscy kryminalni zatrzymani dwaj mieszkańcy Wschowy odpowiedzialni byli za włamania do 6 aut.

33 i 36-latek trafili do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. W trakcie składania wyjaśnień przyznali się do włamań, w tym także do osobowego volkswagena, którego chcieli ukraść dzień wcześniej. 5 lutego br. decyzją wschowskiego sądu 33-latek trafił na trzy miesiące do aresztu. (jkd)