Bydgoszcz
Areszt za domową plantację marihuany

Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zlikwidowali domową plantację marihuany. Zabezpieczyli narkotyki, z których można by było zrobić ok. 300 działek. Do sprawy zatrzymali dwie osoby. Jedna z nich została aresztowana na miesiąc.

Reklama
Kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali dwie osoby podejrzane o złamanie przepisów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Do zatrzymania doszło 13 marca, po południu. Śródmiejscy policjanci ustalili, że w jednym z mieszkań w centrum miasta mogą znajdować się narkotyki. Funkcjonariusze pojechali pod wytypowany adres. Zaraz po otwarciu drzwi przez 21-letnią kobietę, z mieszkania wydobył się zapach marihuany. Kryminalni chcieli wejść do środka mieszkania, lecz próbował im to uniemożliwić drugi lokator. Mężczyzna został obezwładniony. Po przeszukaniu pomieszczeń okazało się, że w jednym z pokoi znajdują się dwa namioty wyposażone w profesjonalną aparaturę do uprawy roślin. Policjanci zabezpieczyli 8 krzaków konopi indyjskich, blisko 280 g suszu roślinnego, porcję amfetaminy, pieniądze, a także elektroniczną wagę. Do sprawy została zatrzymana para lokatorów mieszkania.

Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili im zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 21-latka odpowie za pomocnictwo w uprawie marihuany, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast zatrzymany 22-latek usłyszał zarzut uprawy konopi, posiadania znacznej ilości narkotyków, a także przygotowania do handlu narkotykami.

16 marca, kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia doprowadzili podejrzanego do bydgoskiego sądu, który po zapoznaniu się z materiałami sprawy, aresztował 22-latka na miesiąc. Za popełnione przestępstwa może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności. (jkd)

stat4u PortalPOLSKA.pl