Wiele miast (374)
80 mld euro wspomoże rozwój unijnego przemysłu

To szansa również dla polskiego sektora motoryzacyjnego, górniczego i zbrojeniowego. Do 2020 r. UE przeznaczy 80 mld euro na nowe technologie, badania i rozwój. Środki te mają wspomóc plany zwiększania udziału przemysłu w PKB unijnej gospodarki.

Reklama
Doświadczenia ostatnich lat pokazały, że państwa oparte w większej mierze na usługach niż na przemyśle, trudniej radziły sobie ze spowolnieniem gospodarczym. Unijne pieniądze to także szansa na rozwój polskiego przemysłu, m.in. zbrojeniówki, przemysłu samochodowego, a także tradycyjnych gałęzi jak hutnictwo czy górnictwo.

– W poprzedniej perspektywie na nowe technologie, badania, szybki rozwój i zwiększanie konkurencyjności przeznaczono 54 mld euro. Na następne kilka lat będzie to niemal 80 mld euro. Warto z tych pieniędzy skorzystać, pamiętając, żeby tematykę do badań definiował sam przemysł, małe i średnie firmy, zgodnie z tym jakiego typu innowacje i technologie są im potrzebne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Buzek, poseł do PE i były premier RP.

Dzięki szerszemu porozumieniu przemysłu i nauki możliwe będzie skuteczniejsze wykorzystanie unijnych pieniędzy. Jak podkreśla Jerzy Buzek, w Polsce ta współpraca dopiero się rodzi. – Musimy ją zdopingować, żeby Polska zajęła dobre miejsce w tym wyścigu technologicznym w Europie i na świecie – mówi.

Doświadczenia ostatnich 25 lat pokazują, że jest to możliwe, ponieważ niektóre sektory polskiego przemysłu stały się przez ten czas bardzo nowoczesne. Na najbliższe lata perspektywy są jeszcze lepsze, bo modernizacja przemysłu będzie wspierana przez pieniądze z UE. Przemysł w Europie ma dziś 4/5 udziału w eksporcie. Ponadto 80 proc. inwestycji prywatnych firm, w badania i rozwój, pochodzi właśnie z przemysłu. Jednak średnia udziału przemysłu w unijnym PKB wynosi jedynie ok. 16 proc. Według propozycji Komisji Europejskiej ma ona wzrosnąć do 20 proc. w 2020 r.

– Reindustrializacja w Europie oznacza, że musimy wrócić do wielkiej i intensywnej produkcji przemysłowej. Te kraje, które przeszły na usługi i które mają udział przemysłu w granicach 8-10 proc. PKB, najtrudniej przeszły przez kryzys. Polska ma niemal 20 proc., Niemcy wyraźnie powyżej 20 proc. – te kraje lepiej przeszły przez trudny moment – wyjaśnia prof. Jerzy Buzek. Większa produkcja przemysłowa to również większa szansa na rozwój dla małych i średnich firm, które tworzą najwięcej nowych miejsc pracy.

– Nie jesteśmy w stanie wyżyć z usług, musimy mieć konkretną produkcję. I sercem produkcji jest przemysł, a krwiobiegiem są małe i średnie firmy, które w Polsce naprawdę świetnie się rozwijają – podkreśla były premier. Jego zdaniem w Polsce, szczególnie perspektywicznymi sektorami przemysłu są zbrojeniówka, przemysł samochodowy, a także tradycyjne gałęzie, czyli górnictwo i hutnictwo, które mają szansę stać się bardzo nowoczesnymi.

22 stycznia 2014 r. w dokumencie „For a European Industrial Renaissance” KE wezwała władze państw członkowskich do uświadomienia sobie kluczowego znaczenia przemysłu dla rozwoju gospodarczego. Zdaniem Komisji reindustrializacja UE powinna być jednocześnie modernizacją, a dążyć należy do niej przez inwestycje w innowacyjność, efektywność surowcową, nowe technologie, umiejętności. Według KE potrzebne są zmiany legislacyjne, które ułatwią działanie przedsiębiorcom.

Źródło: http://ZielonyDziennik.pl
 
stat4u PortalPOLSKA.pl