Rzeszów
Na zaufanie wyborców trzeba sobie zapracować

Rozmowa z Józefem Jodłowskim, Starostą Rzeszowskim.
 
- Mieszkańcy naszego regionu po raz piąty w wyborach samorządowych zagłosowali na pana, a potem Rada Powiatu zdecydowała, że po raz piaty z rzędu będzie pan Starostą Rzeszowskim.
 
- Wyborcy oddają głos na tego, kto dotrzymuje obietnic, czyli robi wszystko, aby polepszyć warunki ich codziennego życia. Cieszę się zatem, że moje dotychczasowe, wieloletnie działania w tym zakresie zostały dostrzeżone i docenione. Na zaufanie wyborców trzeba sobie zapracować!

Reklama
- Jak pan sobie na to zaufanie zapracował?

- Nie tylko ja, bo pomagali mi w tym zarówno powiatowi radni jak i gospodarze powiatowych gmin i miast, z którymi doskonale - bo merytorycznie, bez podziałów politycznych - się współpracuje. Moją uwagę w swoich dotychczasowych działaniach skupiałem na sprawach najważniejszych dla mieszkańców powiatu, czyli, m.in. na pomocy w tworzeniu nowych miejsc pracy, skutecznym modernizowaniu infrastruktury drogowej, ochronie zdrowia i edukacji.
 
- Nikt w to nie wątpi, ale najbardziej przekonujące są konkrety. 

- Powiat Rzeszowski jako jedyny w Polsce uzbroił własne tereny inwestycyjne pod nazwą Park Naukowo-Technologiczny „Rzeszów Dworzysko”. Powstające tutaj firmy zatrudnią ok. 3 tys.
   
osób. Tylko w trakcie kadencji 2014 – 2018 na 550 km dróg powiatowych przeznaczyliśmy ponad 121 mln zł.  W Błażowej wybudowaliśmy  most kompozytowy będący innowacyjną konstrukcją w skali Europy.
 
SPZZOZ „Sanatorium” w Górnie - prowadzony i nadzorowany przez Starostwo - to jedyna w województwie i jedna z pierwszych w kraju nowoczesnych placówek przeznaczonych dla osób chorych m.in. na Alzheimera. W SP ZOZ nr 2 w Rzeszowie pacjenci mogą korzystać z usług nawet kilkudziesięciu specjalistów, co jest rzadko spotykanym udogodnieniem.
 
„Powiatowe” szkoły dopasowują ofertę edukacyjną do rynku pracy, a Starostwo dba o to, aby baza edukacyjna tych szkół spełniała wszelkie oczekiwania 
nowoczesnego szkolnictwa. Dzięki temu absolwenci mają dużo większe szanse na znalezienie zatrudnienia w wymarzonym zawodzie.

- Co Starostwo zamierza zrobić na rzecz lokalnej społeczności w najbliższej przyszłości?
 
- To, co do tej pory skutecznie robiliśmy. Czyli zadbać o to, aby mieszkańcom powiatu zapewnić jak lepsze warunki życia, i to w każdej dziedzinie. Na pewno należy dokończyć łącznik drogowy od Kielanówki, przez Boguchwałę do starej drogi ekspresowej S – 19.Trzeba przebudować część starej drogi, tzw. „dziewiątkę, z Głogowa Młp. do Rzeszowa. Ważną inwestycją jest też łącznik drogowy w Kamieniu, dzięki któremu Kamień zostanie skomunikowany z drogą S – 19. Musimy również przebudować mosty w Dynowie, na Sanie oraz w Zarzeczu koło Rzeszowa, na Wisłoku.
 
- Drogi i mosty są niezmiernie ważne, ale przecież „nie tylko infrastrukturą człowiek żyje”…

- To oczywiste. Dlatego podaję przykłady innych planowanych działań. Z zakresu służby zdrowia: w Błażowej rozbudujemy Zakład Opieki Długoterminowej i Paliacji. Z zakresu  sportu i rekreacji: w Dynowie planowane jest wybudowanie nowoczesnego kompleksu rekreacyjnego.
 
- Przed panem 5-letnia kadencja. Ktoś mógłby pomyśleć, że 5 lat to „szmat czasu”, dlatego istnieje niebezpieczeństwo, że pan się „rozleniwi” i pewne działania odłoży „na potem”…

- Nigdy taka myśl do głowy by mi nie przyszła! Uzasadnione oczekiwania i potrzeby mieszkańców powiatu nie można odkładać „na potem”. Gdy coś obiecuję wyborcom, zawsze dotrzymuję słowa. Kieruję się m.in. zasadą wypowiedzianą przez  Ernsta Haeckela, filozofa: „Jeśli człowiek pragnie być szczęśliwy, powinien nie tylko dążyć do szczęścia własnego, ale również do szczęścia społeczności, do której należy i szczęścia bliźnich, którzy ją tworzą”.

Rozmawiał Piotr Wróbel



 
stat4u PortalPOLSKA.pl